Rozdział 4

9 1 0
                                    

💕🥺~Odkrycie siebie nawzajem~🥺💕

✨️💥🧡~(Bakugou Katsuki.Pov)~🧡💥✨️

Mijały dni,tygodnie,miesiące aż nastał czerwiec.Moja afla była już totalnie zakochana w Emi, niestety ja też.Przy każdej jej ruji chciałem jej pomóc ale nie miałem jak...
Siedziałem w salonie razem z Emily i Kirishimą.Gdy nagle Kosmitka wykrzyczała na cały glos
-DZIEWCZYNY NARADA!!!!!-Emily nie chętnie wstała z kanapy.Poszła za Miną i zniknęła mi z pola widzenia

🏳️‍🌈🎶🌸~(Emily Uzui.Pov)~🌸🎶🏳️‍🌈

-Czemu akurat w moim pokoju?-spytałam pocierając oko
-Bo sprawa dotyczy ciebie-odpowiedziała mi Toru.Wszystkie weszły do mnie i usiadłyśmy w kółku na podłodze
-No wiecc...Emily chłopak z naszej kalsy zabujał się w tobie wręcz po uszy.
-Czekaj Czekaj we Mnie?-wskazałam na siebie palcem
-Tak.Masz poszukać sygnałów.I to tyle!!!-wyszły i zostawiły mnie samą ze zdziwioną minką.Tej nocy nie mogłam spać.Rozmyslałam o tym kim może być mój tajmniczy wielbiciel.Pomyślałam że moge z kimś o tym porozmawaiać.Wyszłam z pokoju i przeszłam do pokoju Kirishimy.Zapukałam dwa razy,nikt mi nie odpowiedział.Zastanowiłam sie do kogo jeszcze moge pojść.Mina odpadała i wszystkie dziewczyny bo nie wiadomo co by sobie pomyslały,ostatecznie padło na Bakugou.Przeszłam od drzwi Kiriego do drzwi blondyna.Zapukałam i po chwili wrota sie przede mna otworzyły

-Czego?-spytał zaspany

-Cześć Bakugou.Mam taka jedną sprawe i potrzebuje z kims o tym pogadac

Chłopak wpóścił mnie do środka.Usiadłam na podłodze a on na łóżku.Zaczełam mówic czego sie dzisiaj dowiedziałam.

-Niestety ci nie pomoge-odpowiedział mi.Nagle ziemia sie zatrzensła.Ja i Katsuki wybieglismy na korytarz na którym byli juz wszyscy z naszego piętra.Razem,ja ciagnąca Bakugou za reke zeszliśmy na dół.Gdzie czekał na nas nauczyciel,Wytumaczył że złoczyńcy napadli na szkołe i trzeba sie ewakuować.Przebralismy sie w stroje bohaterskie.Ochako,Kaminari,Tsuyu,Iida oraz ja dostalismy zadanie żeby wyprowadzic z terenu szkoły klasy nie bohaterskie,

-Emily-chan?-Zaczepiła mnie Uraraka

-Tak Uravity-chan?-zwróciłam sie do niej z uśmiechem

-Boisz sie?

-Nie za bardzo.Moje uczucia,poglądy do osób które kocham duszą strach-uśmiechnełam sie do niej biegnąc do reszty.Obraz który zobaczyłam był okropny.Moi przyjaciele w ranach,ledwno stoją.Tylko Shoto,Izuku i Bakugou starali sie jeszcze jakkolwiek zranic naszego preciwnika.Podbiegłam do tej trójki po drodze pomagając wstać Momo I Denki'emu.
-Jak ciężki jest przeciwnik?-spytałam, przygniatajac zloczynce ogromnym kamieniem.
-Noo...Kilka darów,bardzo szybki i silny-odpowiedział mi Izuku odpoczywając chwilę
-Dobrze,teraz mnie poduchajcie.Pomużcie rannym wstać i uciekajcie.Uzyje 100% mojego daru żeby wykończyćgo na dobre,rozumiecie?-rzekłam już powoli zmęczona ponieważ mężczyzna próbował się wydostać a ja go dociskałam do ziemi
-ŻARTY SOBIE STROISZ!?-wykrzyczał Bakugou słysząc mój pomysł
-Nie..Skąd.Chce żebyście byli bezpieczni
-A co z tobą?-spytał tym razem spokojniej
-Nic mi nie będzie,Wrócę cała I zdrowa
-Obiecujesz?-złapał mnie za ramiona,chcąc zwrócić na siebie trochę mojej uwagi
-Tak-usmiechnełam się do niego
-Trzymam cię za słowo-chwycił mnie za policzki całując w czoło.Zarumieniłam się ostro ale z śmiechem na ustach.Katsuki pobiegł do reszty

✨️💥🧡~(Bakugou Katsuki.Pov)~🧡💥✨️
Pocałowałam ją w czoło i odbiegłem.Moja twarz zapewne również była burakiem.Uslyszalem parę huków i poczułem trzęsienie ziemi.Po bardzoooo długiej chwili,zobaczyłem Emily.

🏳️‍🌈🎶🩷~(Emily Uzui.Pov)~🩷🎶🏳️‍🌈
Przeliczyłam się z tym "Nic mi nie będzie" A było,rozcięty brzuch,zmiażdżone oko,mnóstwo zadrapań i siniaków.Weszłam na jakiś pagurek zrobiony podczas walki.Patrzyłam wprost na Katsu a on na mnie.Usmiechnełam się wesoło.Blondyn natychmiastowo do mnie podbiegła mocno przytulając.
-No już już...-poklepałam go po plecach
-OBIECYWAŁAS ZE NIC CI NIE BĘDZIE!!
Uleczyłam samą siebie i znowu uśmiechnęłam się do blondyna.
-GORZKO GORZKO!!!-Krzyczał za nami Kirishima i Sero.

Dziewczyno czy ty głupia jesteś ze nie widzisz że to twój przeznaczony!?

"To prawie nie możliwe...może powinnam spytać?To trochę dziwne.."
-Może pomoże...-Teraz to już powiedziałam nawet nie zdając sobie z tego sprawy
-Morze to duże i szerokie-odezwał się Bakugou słysząc moją wypowiedź
-C-co?
-No
Zaśmiałam się z naszej wymiany zdań
-Hej,myślisz że możesz być...
-Twoim przeznaczonym?
-T-ta-k-zająkałam się z rumieńcem na twarzy
-Ja nim jestem idiotko

A NIE MÓWIŁAM!!!???

-Tak tak mówiłaś...miałaś rację, zadowolona?-rzekłam zwracając się do Omegi
-Twoja omegą jest szczęśliwa,prawda?
-I to bardzo...

✨️💥🧡~(Bakugou Katsuki.Pov)~🧡💥✨️
Złapałem ją za policzki poraz kolejny tego dnia i przybliżyłem swoje czoło do jej.
-Masz fetysz moich policzków,czy jak?-Zaśmiała się cicho
-Tak,są takie miłe...
Dziewczyna znowu się Zaśmiała.Z zaskoczenia pocałowałem ją w usta.Emily pokryła się rumieńcem lecz oddała pocałunek.
Oddaliłem się od niej I Spojrzałem na twarz.Cała czerwona,aż po same uszy.
Showałem moją buzię w jej ramię
"Jaka urocza....."

TA JEST!!W KOŃCU!!NARESZCIE!!!

-A cichaj tam-szepnołem w jej ramię z takim samym rumieńcem
-Alfa szaleje?
-Yhmm...
Znowu te same dźwięki.Telefon Kosmitki,Wiwaty Sero,Shitty Hair i tym razem też Pikachu.Byłem taki szczęśliwy.
-Czyli co?Zgadzasz się?-spytałem z nadzieją w głosie 
-Zgadzam na co?-spytała heterohromka
-Żeby być moją omegą i dziewczyną
-Oczywiście że tak-dziewczyna miała łzy w oczach.Wróciliśmy do akademika i każdy poszedł sie przebrać.Po tem wrócilismy do salonu i wsólnie z Bakusqadem obejrzelismy film famtasy.Cały wieczór minoł nam bardzo przyjemnie.Alfa była szczęśliwa jak nigdy,cieszyłem sie razem z nią.Emily,jest cudowna dziewczyną.Troskiwą,miłą,uroczą nawet bardzo uroczą i powiem tak nigdy nie spotkałem ładniejszej dziewczyny.Uwielbiam w niej to że kocha czułości a przede wszystkim buziaki w czoło i nos. 

🏳‍🌈🎶🌸~(Emily Uzui.Pov)~🌸🎶🏳‍🌈

Nigdy bym nie pmyślałam że bedę w związku z tym wybuchowym blonynem.Jak sie okazało każdy wiedział że mu sie podobam tylko,nie ja.Zastanawiałam sie jak to jest mozeliwe że tego nie zauwarzyłam.Omega,omega krzyczała,wrzeszczała jak bardzo sie cieszy że w koncu znalazłyśmy sobie alfe.Tez byłam szczęśliwa ale jednak bez przesady.Katsuki jest nerwowy...nie, dobra agresywany ale za to bardzo opiekuńczy.Mina była chyba najszczęśliwsza bo jej ship się spełnił.
Nie obyło by się bez wściekłych krzyków Minoru,Denki też był trochę nie zadowolony ale jednak ugościł uśmiech na jego twarzy.Jesli chodzi o resztę byli szczęśliwi,pomijając Tokoyami'ego bo on zawsze jest nie zadowolony.
🖤📚🖤📚🖤📚🖤📚🖤📚🖤📚🖤📚🖤📚
Dziękuję za uwagę I cierpliwość do mnie

Przepraszam że musiliscie tak długo czekać ale brakło mi pomysłów

Slowa-1 0 4 8
🩵🪽🩵🪽🩵🪽🩵🪽🩵🪽🩵🪽🩵🪽🩵🪽

Bakugou Katsuki x Emily Uzui(My oc)-Zawsze Przy SobieWhere stories live. Discover now