Zostałam do tego zmuszona - Kimetsu no yaiba preferencje

• 9 - JENDO Z WAS JEST ZAZDROSNE •

• 😰 Giyuu Tomioka 😰 •

Po tym jak ostatnim razem się spotkaliście nie widzieliście się dość długo. Nie wiedziałaś dlaczego tak jest, ale jeśli nie miał czasu wolałaś po prostu się nie wtrącać. Nie lubisz być natrętna i co chwilę zawracać komuś głowę.

On natomiast wcale nie potrzebował od ciebie przerwy. Nigdy jej nie potrzebował. Był samotny, więc potrzebował ciebie. Potrzebował.

Minął miesiąc. Trochę długo jak na to kiedy ostatnio się widzieliście. Strasznie długo. Zastanawiałaś się czy był na misji tak długo i nie miał jak cię odwiedzić, czy był bardzo ranny, a może po prostu nie chciał cię widzieć za ostatnie spotkanie.

Miałaś głupie i bezpodstawne wyżuty sumienia. Nigdy tak głupio się nie czułaś.

- Jeśli on nie ma czasu na mnie, to ja będę mieć czas na niego.

To było krępujące, bo nigdy wcześniej nikt tak długo cię ignorował. Żadna z twoich przyjaciółek, żaden z twoich przyjaciół.

Wiedziałaś gdzie mieszkał, bo byłaś tam już kilka razy. Chciałaś się tam udać, bo w sumie to nie jest tak bardzo daleko.

Gdy już tam byłaś zauważyłaś, że drzwi do domu filara wody były lekko uchylone. Tam usłyszałaś kobiecy głos. W sumie nie nawet usłyszałaś. Zobaczyłaś niższą od siebie czarnowłosą dziewczynę w pięknym haori z wzorem motylich skrzydeł.

- Znalazł sobie lepszych przyjaciół? Mówił, że żadnych nie ma. Okłamuje mnie... Jak można... jak tak można. - poczułaś się o to zazdrosna.

• ❤️‍🔥 Kyojuro Rengoku ❤️‍🔥 •

Wbrew pozorom tego, że spędzałaś z nim dużo czasu i byłaś dla niego jak najlepsza przyjaciółka, wcale się tak nie czułaś.

Tym bardziej po tym jak przedstawił Ci swoją uprzednią uczennicę. Mitsuri Kanroji. Wyglądała bardzo ładnie... zieląkawe oczka urocze jak te dziecięce... słodki głos... duże piersi... wzrost... Nie żebyś była bardzo niska, ale czasami twoja dalsza rodzina, szczególnie kuzynostwo ci to wypominali. To było strasznie niekomfortowe.

W dodatku to, że była filarem, a ty dopiero co dowiedziałaś się o demonach... Wstyd. Nawet nie pomyślałaś o tym, że ona też mogła kiedyś taka być.

Najzwyczajniej uczucie zazdrości zasłoniło ci podstawowe wartości, ale także racjonalne myślenie. Wcale nie musiałaś użalać się nad sobą i dodawać sobie kolejnych kompleksów.

• 🌪 Sanemi Shinazugawa 🌪 •

Cholerne zebrania filarów. Sanemi tak bardzo nienawidził uczęszczania na nie i oglądania wszystkich tych twarzy... Irytujące. Szczególnie Giyuu. Już nawet nie krył do niego swojej nienawiści. Zwyczajnie szczerze go przezywał, poniżał, a czasem nawet próbował unieść rękę. Działał mu na nerwy.

Kiedy działał mu na nerwy najbardziej? Zawsze? W jakim momencie? Gdy go widział? W szczególności? Teraz.

Filar wody rozmawiał właśnie z tobą. Tak, tobą. Jako jedna z niewielu nie odwróciłaś się przeciwko niemu i jeszcze ani razu nie posłałaś w jego stronę żadnego wyzwiska. W końcu byłaś nowa w tym gronie. Więc co się dziwić.

Gdy białowłosy to zobaczył poczuł jak żyłka pulsuje mu pod jego skórą. Nie miał zamiaru się uspokajać. Bo po co? Natychmiast podszedł do miejsca, w którym spokojnie wymienialiście swoje zdania.