• 3 - KOLEJNE SPOTKANIE/2 CZĘŚĆ •

166 7 12
                                    


• 😰 Giyuu Tomioka 😰 •

Minął rok. To znaczy, że znów zbliżały się wakacje. A co za tym idzie kontynuacja twojej tradycji.

Tym razem wyszłaś chwilę wcześniej niż zwykle. Nie śpieszyło ci się, ale chciałaś zrobić coś jeszcze po drodze.

Gdy wyszłaś z domu zaczepił cię jeszcze twój młodszy brat.

- Znów tam idziesz?

- Tak.

- Nie chcę żebyś każdy pierwszy dzień lata spędzała sama. Chcę abyś była szczęśliwa z nami. Mama będzie się o ciebie martwić.

- Mam już 20 lat. Poza tym jesteś na tyle duży, aby samemu zaopiekować się mamą. 

- Czyli nie mogę iść z tobą?

- Nie. Lepiej zostań z mamą. Ostatnio nie było z nią najlepiej.

- Dobra niech już ci będzie, ale będziesz mi winna jedną czekoladę.

- Jak chcesz. 

Po tych słowach odeszłaś. Przez tą rozmowę zupełnie zapomniałaś co miałaś zrobić wcześniej, więc od razu skierowałaś się w stronę swojego ulubionego miejsca. 

Gdy byłaś już blisko swojego miejsca znów go tam zobaczyłaś. Praktycznie się nie zmienił. Tym razem siedział już na ławce i nigdzie się nie krył. Nie myślałaś o tym, że możesz go tam spotkać. Nawet się tego nie spodziewałaś. 

Uśmiechnęłaś się na myśl o tym, że nie spędzisz tego dnia sama. Podeszłaś trochę bliżej.

- Hej.

- [Y/N]? - Giyuu odwrócił się w twoją stronę.

- W rzeczy samej. Miło znów cię spotkać.

- Chcesz usiąść? - przesunął się robiąc tobie trochę więcej miejsca.

- Jasne. - usiadłaś obok niego. - Co tutaj robisz? - ostatnio zapomniałaś o to zapytać.

- To co ty.

- Nie jesteś zbytnio rozmowny. Może chciałbyś zostać moim przyjacielem?

- Czemu nie?

- Jejjj!

Resztę wieczora spędziliście tak jak ostatnio. Tym razem jeszcze trochę porozmawialiście, ale to nie była jakaś bardzo długa rozmowa.

• ❤️‍🔥 Kyojuro Rengoku ❤️‍🔥 •

Obudziłaś  się w zupełnie nieznajomym miejscu. Nie był to z pewnością twój dom. 

Leżałaś na jednym z wielu łóżek. Obok ciebie była szafka nocna, a na niej możliwe, że jakieś leki. W chwili przypomniałaś sobie co się ostatnio stało. Przypomniałaś sobie o tym, co widziałaś jako ostatnie przed trafieniem tutaj.

Chwile później drzwi do pomieszczenia uchyliły się. Zajrzała przez nie niska, czarnowłosa dziewczynka. Bynajmniej tyle zdołałaś ujrzeć, ponieważ gdy tylko ciebie zobaczyła zamknęła drzwi. Po chwili drzwi znów się otworzyły tym razem do pokoju weszła dziewczyna w mniej więcej podobnym odcieniu włosów. Jedyne co je różniło to to, że miała fioletowe końcówki.

- Widzę, że już lepiej się czujesz.

- Wcale nie czułam się źle.

- Możesz tak myśleć, ale wcale nie wyglądałaś najlepiej. Dostałaś przeciwbólowe.

- A co takiego mi się stało? 

Zostałam do tego zmuszona - Kimetsu no yaiba preferencjeМесто, где живут истории. Откройте их для себя