Jesteś jak ze zdjęć.
Nie wierzę, że jesteś prawdziwa.
Już nie wiem, co czuję.
Już mnie tak nie zaklinaj.
Bo nie mogę się ruszyć.
A świat jest do zdobycia.
Choć dzisiaj to ty go tworzysz.
Przy tobie oddycham.
W końcu nie widzę świata szarego.
Z tobą jakby kolorowy.
A chcę już tylko napisać coś pięknego.
Przez ciebie ten świat tak ozdobiony.
Nawet sobie nie wyobrażam, gdyby był pusty.
Przecież to by było zbyt smutne.
Musiałby być taki nudny.
A ja chcę już widzieć tylko sukces.
Bądź obok.
Przecież ktoś mnie musi sprowadzać na ziemię.
A jesteś jak ten słodki owoc.
Widzę tę kolejkę.
Na szczęście jestem pierwszy.
Oni tylko mogą patrzeć.
Choć widzimy tylko hieny.
Chcą się najeść.
Jeszcze żyjemy.
Więc chodzą głodne.
Czas z tobą taki bezcenny.
Przy tobie czuję ten płomień.
Może dlatego jesteś taka ważna.
Jakbym Cię nie chciał stracić.
Jakbym nie skupiał się na innych twarzach.
Oni mogą już tylko zadrwić.
![](https://img.wattpad.com/cover/351994666-288-k609714.jpg)
YOU ARE READING
Miłostki 2
PoetryWszyscy chcemy być kochani, jak i sami kochać. W okolicach walentynek przychodzę do was z kontynuacją "Miłostek". Gatunek: poezja Okładka: @idylliczna ©BARTEK 2024