Nocna wyprawa

503 22 7
                                    

-Mamy zajebistą siostrę- wypowiedziała na głos Święta trójca.

-No wow. Nie wiedziałam- można było z kilometra wyczuć mój sarkazm.

-Nu mu nu. Nie takim tonem dziewczynko- pogroził mi palcem Dylan.

Niespodziewanie podeszłam do niego wykręcając jego
palec i powaliłam na ziemię. Sykną z bulu. Bliźniakom prawie oczy wyszły z orbit. Patrzyłam na nich z politowaniem.

-Co się gapicie- warknełam puszczając Dylana.

-Jak?!- wykrzyczała Święta trójca.

-Normalnie- odpowiedziałam. Zaczełam iść do mojego pokoju nie zatrzymując na nikim wzroku.

Gdy już znajdowałam się w pokoju przebrałam się w to:

Wyszłam z pokoju i skierowałam się do garażu w którym już stał mój motor:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z pokoju i skierowałam się do garażu w
którym już stał mój motor:

Wyszłam z pokoju i skierowałam się do garażu w którym już stał mój motor:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wsiadłam na niego, otworzyłam bramę rezydencji i pojechałam. Strasznie mi się nudziło, więc postanowiłam porobić parę sztuczek a to jedna z nich:

 Strasznie mi się nudziło, więc postanowiłam porobić parę sztuczek a to jedna z nich:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nagle zobaczyłam dwa sportowe auta moich braci.

Przyspieszyłam co oni zawtórowali. Zobaczyłam nie daleko nas parking, dlatego zwolniłam. Też to uczynili chwilę po mnie. Zatrzymałam się i zdjęłam kask co prowadziło do tego, że zaparkowali a Święta trójca zrobiła mi zdjęcie.

 Zatrzymałam się i zdjęłam kask co prowadziło do tego, że zaparkowali a Święta trójca zrobiła mi zdjęcie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Gdzie Ty byłaś malutka?!- krzyknął Will przytulając mnie.

-Byłam na motorze- odpowiedziałam spokojnie.

-Nigdy więcej nie opuszczaj rezydencji bez mojej zgody.-odpowiedział Vincent.

-Oczywiście dziadku Vince- chłopacy oprócz wróżki Vincentuszki.

-Dobrze. Jutro idziesz już do szkoły- powiedział.

-A czy jest tam klasa wojskowa?- zapytałam.

-Niestety nie. A czemu pytasz malutka?- spytał William.

-Po prostu w Anglii byłam w tej klasie i chciałam się w niej znaleść- rzekłam trochę zasmucona.

-Ej Hailie mogę wstawić to zdjęcie na insta?- zapytał Shane.

-Jasne.Tylko mnie oznacz-dodałam.

-Ty masz insta?!-wrzasną Dylek.

-Jak się nazywasz?- zapytał Tony.

-Młoda_Queen.

-Ok dzięki-odparł Shane i wszyscy chłopacy wzięli telefony do ręki a po chwili dostałam pięć powiadomień.

*ŻarłocznyPotówr obserwuje Cię*

*BadTony obserwuje Cię*

*Vincentószka obserwuje Cię*

*HotBoy obserwuje Cię*

*WilliamM obserwuje Cię*

Hailie Monet-SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz