Nowy dom

820 22 4
                                    

*POV Hailie*

Powoli otworzyłam swoje oczy. *Jest już ranek* pomyślałam zanim poszłam się ubrać, pomalować i uczesać.

Ubranie:

Makijaż:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Makijaż:

Fryzura:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Fryzura:

Powędrowałam do kuchni

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Powędrowałam do kuchni.Zobaczyłam karteczkę na blacie kuchennym.

*Babcia zasłabła. Pojechałyśmy do szpitala. Nie czekaj ze śniadaniem.
Kocham Cię.Mama*

Przeczytałam karteczkę i zaczełam robić śniadanie. Jak zjadłam poszłam pojeździć na motorze. Gdy już wracałam zobaczyłam dwóch komendantów policji i starszą panią przed drzwiami mojego mieszkania.

-Dzień dobry. Czy w tym mieszkaniu mieszka Hailie Monet?-zapytał jeden z funkcjonariuszy.

-Tak to ja. W czym mogę pomóc?

-Mamy dla pani straszną wiadomość.
Pańska matka i babka miały wypadek śmiertelny. Nie przeżyły.-odpowiedział na moje słowa policjant, który do tej pory nie powiedział ani słowa.

Coś we mnie pękło. Uroniłam dwie łzy które spływały po moich policzkach. Tylko w dzieciństwie płakałam. Teraz uważam to za oznakę słabości. Mama chciałaby żebym była silna.

Hailie Monet-SantanWhere stories live. Discover now