6

32 5 7
                                    

Zdawał się być przerażony, zestresowany. Wyglądał jakby nie czuł się swojo w tym miejscu. Rozglądał się nerwowo jakby czegoś szukał. Nie rozumiałam o co mu chodziło.

- Wszystko okej? - Spytałam.

On tylko spojrzał na mnie i pokiwał głową potwierdzająco.

- Pokój masz gotowy. Jeśli czegoś będziesz potrzebować to daj mi znać. - Uśmiechnęłam się.

- Dziękuję. - Odparł szybko idąc w stronę swojego pokoju.

- Nie jesteś głodny? Moglibyśmy pójść coś zjeść na mieście, oczywiście jeśli masz ochotę.

- Teraz? - Spytał zaciekawiony.

- Jeśli masz ochotę haha. Może być też później.

Chłopak przytaknął i zgodził się byśmy zjedli później coś na mieście. Po tym zniknął za drzwiami swojego pokoju. Naprawdę musiał zestresować się zachowaniem Sunghoon'a, ponieważ nie wychodził z pokoju przez jakiś czas. Można by było pomyśleć, że przecież się rozpakowywał, jednakże Hee nie miał ze sobą żadnego bagażu.

Siedziałam na kanapie czekając, aż postanowi wyjść z pokoju, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. W progu stał nie kto inny jak Niki. Wiedziałam, że nie wytrzyma i w pewnym momencie i tak przyjdzie sam. Zawsze kiedy wygłupiał się przy mnie lub sprawiał mi przykrość próbował to naprawić wygłupiając się przy tym jeszcze bardziej. Kiedy nie reagowałam, odpuszczał obrażony. Odbijał zawsze piłeczkę tym razem nie odzywając się do mnie, a ja znając go już od dziecka i wiedząc, że po 48 godzinach odpuści i sam przyjdzie jak gdyby nigdy nic, nie prosiłam się o uwagę.

- Dzień dobry. - Przywitał się z kwiatami zerwanymi na łące w ręku.

- Teraz to co najwyżej dobry wieczór. Na co Ci te chwasty? - Spytałam obojętnie.

- Nie udawaj, dobrze wiem, że je lubisz. - Trącił kwiatkami leciutko mój nos i wszedł do mieszkania.

Położył kwiatki na stole i usiadł na kanapie. W tym momencie z pokoju wyszedł Heeseung. Chłopaki spojrzeli się na siebie podejrzanie, a ja martwiłam się, że Heeseung znowu może zniknąć na drzwiami. Nie to jednak powinno być moją obawą, ponieważ od razu Niki skierował swój wzrok na mnie próbując powstrzymać swój śmiech.

- Nie wiedziałem, że masz tutaj gościa. Może powinienem was zostawić samych? - Spytał zaczynając się śmiać.

- Nie ma potrzeby. Hee, to mój przyjaciel Niki. Niki, to mój kuzyn - Heeseung.

- Kuzyn, ahaaaa.

Niki jak zwykle w takich sytuacjach próbował zachować tak zwany „poker face" jednak nie wychodziło mu to najlepiej. Z trudnem powstrzymywał śmiech podając sobie rękę z chłopakiem. Miałam tylko nadzieję, że swoim zachowaniem nie przestraszy Heeseung'a. Gdyby tak się stało, Niki dostałby ode mnie niezłe lanie.

- Dobra ogarnij się już, idziemy coś zjeść we trójkę, oczywiście jeśli ci to nie przeszkadza Hee. - On na to pokiwał głową przecząco.

Idąc coś zjeść szliśmy w bardzo niezręcznej ciszy. Żadne z nas nie wiedziało jak się do siebie odezwać. Niki był dość żywiołową i bardzo charyzmatyczną osobą, która mogła powodować u Heeseung'a zakłopotanie, ponieważ on wydawał się być bardzo cichym i introwertycznym chłopakiem.

Idąc zdałam sobie sprawę, że idziemy w nieznane. Ustaliliśmy, że jemy ale nie wiedzieliśmy co. Postanowiłam przełamać tę niezręczną ciszę pytając o miejsce, w którym coś zjemy. Pytając zauważyłam, że Hee przystanął przy jakimś straganie.

- Co tam? - Spytałam zaciekawiona podchodząc do niego.

- Rybki. - Stał zapatrzony w stragan z naleśnikami.

- O zjadłbym rybę... - Odezwał się Niki.

- Pamiętam te naleśniki. Jadłem je ostatnim razem kiedy byłem mały. - W jego głosie można było wyczuć nostalgię.

Widziałam, że bardzo chciał znowu poczuć smak dzieciństwa. Stwierdziłam, że dobrym pomysłem będzie zjedzenie słodkich wypieków z kubkiem gorącej czekolady. Postanowiłam więc kupić nam kilka naleśników i po kubku ciepłego napoju.

- No ja to bym zjadł rybę. Ale prawdziwą rybę.

- Ale zjesz taką. - Wepchnęłam mu naleśnika do buzi i usiadłam na schodkach dając Heeseung'owi torbę naleśników.

- Dziękuję. - Uśmiechnął się i nieśmiało zabrał się za jedzenie.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 29 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Secret Boy | Yang JungwonWhere stories live. Discover now