~ początek małego wielkiego problemu ~

136 9 10
                                    

~ Pov :: Mikołaj ~

minął jakiś rok od tamtej akcji, szczerze cieszę się, ze tak się stało, bo nie wiem czy dałbym sobie radę bez Y/n.
myślałem myślałem, ale w końcu poszedłem zjeść kolacje.
Poszedłem na dół i zobaczyłem Y/n, więc przytuliłem ją od tyłu i zacząłem całować, a ona odwzajemniła.
Tak, wszyscy chyba wiemy jak to się skończyło... Uwaga zaskoczę Was tak się skończyło, leżeliśmy razem na łóżku, a ja zacząłem jej śpiewać ::

- " Zamknij na chwilę oczy nie myśl o tym, czy boisz się czy nie, na chwilę zostawmy w tyle rozczarowań gniew Dziś to, co mamy na pewno to siebie, nic więcej. Więc leć ze mną, niech chmury pędzą donikąd chociaż raz.."

 A ona dokończyła :: 

- "..Zetknął nas los, a może przypadek, przypadek, Najlepsze jest wciąż to, co nieznane, co nieznane, Więc leć ze mną, niech chmury pędzą, poprowadzą nas.." 

Aż nagle napisał druid. 

Druid :: Co robisz?? - napisał.

- Leże, nie mam czasu - odpisałem

Druid :: z nią, mam racje?? 

- A nawet jeśli to co?  

Druid :: to nie odpisuj teraz

Nie odpisywałem. 

Druid :: Boże, co za dzieci, tylko sobie dzieciaka nie zróbcie.

Tylko wyświetliłem i popatrzyłem się dziwnie w telefon.

I znowu zacząłem śpiewać tym razem "I wanna be yours", bo była to moja ulubiona piosenka ::

" ..I wanna be your setting lotion (Wanna be) Hold your hair in deep devotion (How deep?) At least as deep as the Pacific Ocean I wanna be yours.." 

A Y/n zaczęła po mnie ::

".. Secrets I have held in my heart Are harder to hide than I thought Maybe I just wanna be yours I wanna be yours, I wanna be yours Wanna be yours Wanna be yours Wanna be yours Wanna be yours Wanna be yours Wanna be yours Wanna be yours.."

i zaczęła się bawić moimi roztrzepanymi włosami. 


Stay with me || konopskyy x y/nWhere stories live. Discover now