Japier

11 0 0
                                    

-póść mnie cwelu. Krzyknęłam do Dylana, niestety odpowiedział ciszą
-Głuchy jesteś czy co! Wtedy się rozpłakał. Podeszłam do niego i go przytuliłam, tak ja Avery Monet przytuliłam Dylana.
-no już ciii, wszystko dobrze. Powiedziałam zadziwiająco łagodnie.
-d dobrze. Odpowiedziła jąkając się.
-tak  a propos to dlaczego się rozpłakałeś, zapytałam
-po prostu mam problemy ze słuchem Odpowiedział.
-przepraszam nie wiedziałam. Powiedziałam
-a skąd miałaś wiedzieć. Odpowiedział.
-może dlatego że czytałam akta o was, znaczy yyyy co. Japier jaka ja głupia ale to chyba po ojcu.
-jak kurwa czytałaś nasze akta!odpowiedział wściekle. Nie no na własne życzenie się wykopałam.
-ehh no bo byłam ciekawa z kim mieszkam. Ale ja zajebista jestem, mogłam wymyśić. Ale mówi się trudno. No chociaż niech mnie nie ma za wariatkę.
-nie chce żebyś mnie miał za wariatkę po prostu jestem nie ufuna. Powiedziałam zgodnie z prawdą ale nie jestem aż tak ufna żeby mu powiedzieć o moich problemach z agresją, tak mam problemy z agresją.

rodzina monetWhere stories live. Discover now