Fanon Dazaia 03.01.24

109 16 31
                                    

A więc oto znowu ja i tak jak zaprezentowałam wam moje zdanie na temat fanonu Chuuyi tak zrobię to samo z Dazaiem żeby mieć tę dwójkę do kompletu. Bez zbędnego przedłużania, zaczynamy.

• Dazai nie chce się zabić ponieważ miał okropne życie.

Wielokrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem, że Dazai miał okropne życie i to właśnie popchnęło go w stronę myśli oraz prób samobójczych. Ja się z tym jednak pozwolę sobie nie zgodzić. Jeśli mnie pamięć nie myli Dazai nawet kilka razy nawet to podkreślał, a w anime (konkretnie animacji light novel fifteen gdzie poznajemy okoliczności w których poznało się nasze ukochane skk) w odpowiedzi na pytanie Moriego dlaczego pragnie się zabić zapytał się go co w takim razie według niego jest to co nazywamy życiem. Dazai chce popełnić samobójstwo ze względu na fakt, że nie ma powodu by swój żywot kontynuować. Nie ma jakiegoś konkretnego celu który chce osiągnąć, żadna z jego relacji nie jest dla niego na tyle ważna by go powstrzymać, a on sam nie boi się ubrudzić sobie rąk w dążeniu do śmierci. Personalnie uważam, że te wszystkie próby na celu miały właśnie wywołać taką reakcję, że on chce żyć. Że nie chce umierać.

Podobno przed śmiercią życie przelatuje nam przed oczami, może to jest jego sposób na to żeby w końcu ten powód do życia znaleźć? A nawet jeśli nie wyjdzie, w końcu przecież któraś tak czy siak go zabije, czyż nie?

• Dazai nie ma jakiś miliona chorób psychicznych i wcale nie jest tak przepełniony niepokojem (angst) jak niektórzy to przedstawiają.

Tutaj głównie mówię o ao3 bo na polskim wattpadzie ludzie na swój sposób z mojej obserwacji zazwyczaj czepiają się Chuuyi w robieniu najbardziej przepełnionej wszystkim co negatywne postaci. Jestem w stanie się zgodzić, że Dazai mógł mieć/może mieć coś w stylu epizodów depresyjnych lub po prostu taką depresję mieć chociaż ja uważam, że jego apatia nie do końca jest spowodowana głównie tym. Zaburzenia odżywiania? Mogłabym się zgodzić jeśli mówimy o Dazaiu 14-19 (ponieważ nie znamy przeszłości Dazaia przed tym wiekiem)(dziewiętnaście natomiast dałam ponieważ pozbycie się tak niezdrowych nawyków na pewno mimo wszystko nie wyszło mu od razu). Byłabym w stanie się jednak nieco kłócić jeśli chodzi o ADA Dazaia. W końcu w mandze było nam jasno pokazane to, że nie posiada niedowagi, a jego masa ciała względem wzrostu jest odpowiednia w przeciwieństwie do jego nastoletnich czasów gdzie to nawet Chuuya ważył więcej od niego.

Jak widzę to to tak naprawdę nie mam zazwyczaj do czego się przyczepić, kiedy jednak czytam coraz więcej ff i widzę jak dowala mu się coraz bardziej wymyślne choroby psychiczne i to tak po prostu żeby sobie były i/lub są napisane kompletnie bez żadnej chociażby podstawowej wiedzy (ja sama nie jestem jakaś super mądra przyznaje jednak zazwyczaj jak coś piszę gdzie nie jestem czegoś pewna to natychmiast sprawdzam to w przeglądarce) po prostu mnie skręca i wykręca.

• Dazai wcale nie jest taki emocjonalny czy jak to tam określić.

Rozumiem, że nie każdy potrafi odzwierciedlić charaktery postaci i ich zachowania (ja sama mam z tym problem) jednak boli mnie kiedy widzę, że w całkowicie oczywistej sytuacji (nawet jeśli takie coś miało już miejsce w canonie) zachowują się całkowicie do siebie niepodobne i mam wrażenie jakbym czytała o zupełnie innej postaci. Taką postacią do zepsucia jest właśnie Dazai. Ludzie przedstawiają go jako postać do bólu wspaniałą bez żadnych wad, a nawet jeśli to są one winą jakiejś okropnej traumy z dzieciństwa i to wszystko ani trochę nie była jego wina. Błagam, spójrzcie na tego mężczyznę i powiedzcie, że ma całkowicie czyste intencje w jakimkolwiek momencie bez żadnych ukrytych celów.

Ludzie sprawiają, że nagle użala się niezwykle nad samym sobą (gdzie sam raz powiedział, że ubolewanie nad przeszłością nic nie daje), jest okropnie miękki, nie wie co to asertywność oraz po prostu no. Wiecie o co mi chodzi. Równocześnie z tym wszystkim traci ten swój błysk który w nim kocham ponieważ nie jest już młodym mężczyzną z dystansem do własnej traumy, kierującym się logiką oraz będącym niezwykle mądrym, utalentowanym oraz zabawnym mimo wszystko z swoimi małymi chwilami słabości względem ludzi którymi się otacza, a kimś zupełnie innym którego nie poznaje. Nie lubię tego :(

• Poglądy Dazaia się nie zmieniły.

Nie, fakt, że Dazai opuścił mafię nie oznacza, że od razu jego postrzeganie świata również zmieniło się diametralnie i teraz widzi tylko jednorożce i tęczę. Dazaiowi jest obojętne to po której stronie stoi o ile robi to co mu się podoba i na co ma ochotę. Nie ma oporów przed zabijaniem z zimną krwią, ale i również jest w stanie naprawdę dobrze chronić niezdolnych do ochrony danych siebie ludzi. Po prostu po wstąpieniu do agencji przybrał mniej ciemną wersję swojej osobowości żeby się wpasować w otoczenie. W głębi duszy niestety w większości jest tym samym chłopcem o tych samych poglądach co wcześniej.

Na koniec jeszcze dodam, że nie, Dazai nie jest green flagą. Dziękuję i do widzenia w przyszłości.

Canon BSD według mnie Where stories live. Discover now