7. Kim jesteś po godzinach?

5.3K 411 210
                                    

#TheRoyalPrincessSZ

– Wydaje mi się, że chyba chodziło o ciekawość. – Odbiłam piłeczkę, ratując resztki godności.

– Podglądanie jest motywowane ciekawością.

Odwróciłam się do niego plecami i przymknęłam oczy, modląc się, żeby sobie poszedł, ale najwyraźniej on również chciał złożyć zamówienie. Czekały mnie istne tortury. I to nie z jego strony, a przez moje własne myśli, które wbijały mi się w umysł, wrzeszcząc, że niepotrzebnie się gapiłam.

– Nie spodziewałam się, że pana tutaj spotkam, panie Chamberlain.

Nie patrzyłam na niego. Nie widziałam jego miny.

– Nie jesteśmy na uczelni. Po godzinach jestem już tylko Elliotem.

Teraz już nie mogłam na niego nie spojrzeć. Uniosłam brwi w zaciekawieniu i stanęłam z nim twarzą w twarz.

Czy on właśnie zaproponował, żebym mówiła do niego po imieniu? To chyba było niestosowne?

– A ty... Pani... – Zawahał się, patrząc na mnie z góry. – Wasza wysokość? – Westchnął, gubiąc się w tym, co chciał powiedzieć. Pokręcił głową z rezygnacją. – Kim jesteś po godzinach?

Był w tym wszystkim tak uroczo niezręczny, że zachciało mi się śmiać. Zdusiłam jednak w sobie tę silną potrzebę, wgryzając się zębami w dolną wargę, podczas gdy czekał cierpliwie na moją odpowiedź.

– Jestem J...

– Stary! – Koleś, który stał z nim wcześniej w sali dla palaczy, zarzucił mu rękę na ramię i wbił we mnie swoje wielkie szare oczy. – Toż to najprawdziwsza księżniczka!

Zachwiał się na nogach, więc szatyn przytrzymał go w pasie, by się nie przewrócił. Rozdziawił szeroko usta, mrugając szybko oczami, jakby zobaczył przed sobą pięcionogiego stwora, a nie człowieka z krwi i kości. Zrobiłam krok w tył.

– Jej ojciec to mój bohater. – Odwrócił się do Chamberlaina, wbijając mu palec wskazujący w klatkę piersiową. – Kiedyś ruchał co popadnie, a później przeleciał jeszcze swoją kucharkę.

Zrzedła mi mina. Zrobiło mi się nieprzyjemnie chłodno, więc potarłam ramiona przez materiał ubrania. Nie chciałam pokazać, że słowa chłopaka mnie zabolały, ale nie udało mi się w porę zamaskować prawdziwych uczuć.

Rozległa historia młodości taty była wszystkim doskonale znana. Nie sposób byłoby wykreślić z jego życiorysu wszystkich bezmyślnych wybryków, ale za każdym razem, gdy ktoś o tym wspominał, robiło mi się niedobrze. Nie dało się zmienić przeszłości, a ja zdecydowanie wolałam skupiać się na teraźniejszości, niż rozpamiętywać nad młodzieńczą głupotą swojego ojca, bo nie było tam zbyt wiele dobrego do omawiania.

Jedynym pozytywnym aspektem dawnego życia Lucasa Roberta III Hemswortha była jego największa miłość - moja mama.

– Tobie już chyba wystarczy, Kol. – Chamberlain odsunął od siebie kolegę i przywołał ręką drugiego, by ten go przejął, po czym ponownie na mnie spojrzał. – Przepraszam za niego.

Wzruszyłam ramionami. Nie był zobowiązany, by brać na siebie czyjąś winę. Podeszłam bliżej baru, stwierdzając, że jestem trzecia w kolejce. Do lokalu przybywało coraz więcej ludzi i teraz z trudem mogłam dostrzec w oddali postać Louisy.

– Co studiujesz?

Dlaczego on nadal zawracał mi dupę?

– Politykę społeczną i administrację.

The Royal Princess | spin-off Trylogii RoyalOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz