8.

413 21 69
                                    

Hot Daddy: kochani mam nadzieję, że jesteście gotowi na koncert

Chotófa:

*Użytkownik chotófa usunął wiadomość*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*Użytkownik chotófa usunął wiadomość*

Kurwa nie tu

Bad biczys: xDDD

Prince polo: co to było Lix?

Chotófa: nie nic. Przypadkiem wysłałem tutaj

Hot Daddy: dobrze to chodźcie tu i zaczynamy

Chotófa: lecimy 🥰😍

Felix:
Wchodziliśmy już na scenę. Zachowałem swoją postawę. Kiedy muzyka zaczęła grać wszyscy zaczęliśmy tańczyć. Przez pół piosenki wszystko szło dobrze puki... Nie nadeszła czas na mnie.

W momencie "가리지 않아 so sick" zaczął grać podkład super Shy. W tym momencie... Wszystkie Lightsticki zgasły.

Nie wierzę .. dostaliśmy Black Ocean.. akurat przy mojej zwrotce.. tyle czasu nie mieliśmy go.. dzisiaj zdarzyła się ta wpadka..

Po mimo innego podkładu i ciemności na trybunach nie przestawałem śpiewać. Udawałem, że mnie to nie ruszyło.. jednak... No troche we mnie to uderzyło.

Gdy skończyłem śpiewać spojrzałem na Chan'a. Widać było na jego twarzy zawiedzenie i wstyd. Po piosence staliśmy w naszych pozach w jakich zakończylismy piosenkę i patrzyliśmy na nasz "ocean"..

Moment potem zaczęła grać druga piosenka o której nie wiedziałem nawet. Zaczęła grać piosenka "megaverse"

~co jest kurwa?~ pomyślałem

Zacząłem tańczyć. Z opóźnieniem, ale wyrównałem. Powoli Lightsticki zaczęły się podnosić, a z trybun wydobywały się pojedyncze piski i krzyki oraz co niektórzy zaczynali śpiewać. Uśmiechnąłem się.

Dalej wierzyłem że odzyskamy ocean

Po koncercie zeszliśmy ze sceny. Widząc, że oficjalnie został Black Ocean. Smutno mi było

-ej Przykro mi..- mruknąłem i przytuliłem się do Hyunjina

-mam też Felix... - odpowiedział Chan i przytulił się do nas. Po chwili dołączał do nas Han, Lino, Changbin. Prawie wszyscy. Oprócz jednej osoby

Seungmina.

-Seungi chód do nas - powiedział Chan

-nie chce. Nie lubię się przytulać..- odpowiedział cicho

Chan poszedł do niego. Podniósł go i przyniósł do nas po czym wszyscy się przytuliliśmy

Postalismy tak chwilę. Uroniłem łezke

-ej Felix spokojnie. Nie załamujemy się. To jest znak że trzeba coś zmienić. Nie zalamujmy się. Głowa do góry misie

Wtulilem się w niego. Rzeczywiście Chan miał rację. To nie czas na załamki. I tak dużo osiągnęliśmy

Chat Stray kids Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz