Kiedy szłyśmy parkingiem, dostrzegałam wiele samochodów (większość z nich należała do pracowników sierocińca) , ale zazwyczaj niczym się nie wyróżniały. Wyglądały jak każde inne auta, które często widziałam na ulicach, gdy wpatrywałam się w okno. Ale wśród tych wszystkich maszyn, dostrzegłam jeden samochód, który wystawał wśród innych. Była to stara, aczkolwiek bardzo zadbana limuzyna. Widziałam ją kiedyś w jakimś filmie dokumentalnym, o najrzadszych maszynach motoryzacyjnych, kiedy jakiś chłopak z sierocińca, który interesował się tymi rzeczami, dorwał pilota i musieliśmy oglądać ten kanał ( w miejscu w którym mieszkałam, był tylko jeden telewizor).
" Skoro one mają to auto, to chyba są bardzo bogate" - pomyślałam i przełknęłam ślinę, pełna fascynacji i podziwu. Nie interesowałam się tego typu rzeczami, ale ten samochód po prostu wprawiał mnie w zachwyt.
Pewnie dlatego, nieświadomie wytrzeszczyłam oczy i rozchyliłam usta. Dziewczyny wpatrywały się we mnie z uśmiechem, po czym wymieniły porozumiewawcze spojrzenia i zaprosiły mnie do środka. Nie bardzo wiedziałam co powiedzieć, więc tylko pokiwałam głową i niepewnie weszłam do środka. Myślałam, że skoro limuzyna jest stara, to jej wnętrze też będzie staroświecko urządzone, ale grubo się pomyliłam. Było ono nowoczesne, ale jednocześnie bardzo przytulne, pełne poduszek i koców. TEGO SIĘ NIE SPODZIEWAŁAM!
- Podoba ci się? - spytała Lawinia, z tym swoim miłym i serdecznym uśmiechem.
- Bardzo! - odpowiedziałam, dalej nie do końca otrząśnięta z szoku, jakiego doznałam.
- No to jedźmy! - powiedziały Lawinia i Agnes jednocześnie. One były dla mnie takie miłe... Tak bardzo cieszyłam się, że je spotkałam!
W pewnym momencie auto ruszyło. Poczułam, że siedzenia zaczynają się podgrzewać. Takiego poziomu luksusu nie zaznałam jeszcze nigdy. Myślałam, że to już koniec zaskakiwania tego dnia, ale to był dopiero początek...
____________________________________________
Wesołych świąt Bożego Narodzenia!!!!
@EMILAemilaAAA
PS: YamadaJunko zrobiłam jak najszybciej mogłam. Mam nadzieję że ci się podoba!!!
YOU ARE READING
~Adopted by LOVE
Teen Fiction,,To nie sierociniec nam pomagał. Pomagały nam osoby, które się nad nami zlitowały! Naszym losem nie kierują opiekunki, tylko ludzie, którzy nas zaadoptują!'' Aurelia Pamels to szesnastoletnia osierocona dziewczyna. Nagle adoptują ją dwie kobiety. W...
