Oneshot

11 2 0
                                    


To, co mnie otacza to ciemność. Moje oczy są zwrócone ku podłodze, pozostają nieruchome tak jak i całe moje ciało. Czekają na coś, możliwe, że to jakiś rozkaz, polecenie, ale dla mnie jest to nic innego jak impuls. Nigdy nie jestem w stanie określić czasu, kiedy jestem martwym przedmiotem, to nie wydaje mi się on istotny. Chociaż jestem żywą istotą i zdaje sobie z tego sprawę, obecnie jestem tylko bytem zamkniętym w ciemnościach.

Coś się zmieniło. Kakofonia dźwięków dociera do mnie, brzęczenie lamp, powietrze dochodzące z wentylacji, głosy, szuranie, trzaskanie. Powinno mnie to zainteresować, ale wcale nie chcę się ruszyć. Kiedy się ruszam, zalewają mnie nieprzyjemne emocje, czasem mam wrażenie, że tylko z nich się składam. Łatwiej jest ufać otoczeniu niż samemu sobie. Moje ciało wprawiło się w ruch, natychmiast sięgnęło ku klamce, wychodząc z ciemnego pokoju, do którego zawsze wraca. Chociaż mam nad nim władze, nie jest ono moje, to silne uczucie, którego nie mogę się wyzbyć, im bardziej daję mu się porwać, tym większą czuję emocje, czuję gniew.

Pierwsza rzecz jaką widzę jest plakat, przedstawiający zespół animatroników. Od razu uderza mnie zapach pizzy i grana przez nich muzyka. Wszyscy tańczyliśmy, śpiewaliśmy i przede wszystkim dobrze się bawiliśmy. Teraz też naszła mnie ochota na zabawę. Nie jestem w stanie zarejestrować, kiedy znowu moje ciało się przeniosło, do sali zabaw, moje oczy były zwrócone na scenie. Widok innych napawał mnie radością, pobawimy się, będzie fajnie. Rzeczywiście, inni chcieli to samo co ja. Jednak w ich ruchach był pewien smutek, mój umysł zarejestrował to dosłownie na moment, ponieważ nagle wszystkie światła zgasły. Przypomniało mi się, że mój gniew, wywoływany jest przez strach.

Słyszę rytmiczne stukanie o podłogę, dźwięki zbliżały się do nas, a moje ciało zostało oświetlone latarką. Wszyscy się baliśmy, ktoś obcy przyszedł do nas i nawet się nie przedstawił, był dorosły. Zarejestrowały to moje oczy, które on dostrzegł w zaskoczeniu. Przybliżył się do mnie.

Dotknął mnie.

Impuls, strach, gniew.

Moje szczęki momentalnie zatrzasnęły się na głowie mężczyzny. On też się bał, jednak jego śmierć przyniosła mi spokój. Oprócz ciemności wszystko było na swoim miejscu, tak samo, jak moje ciało, które wróciło ponownie do tego samego pomieszczenia jak zawsze. Oczy skierowały się na podłogę w oczekiwaniu na impuls i możliwość zabawy.

Mój umysł nie pamiętał już dorosłego. Wyparł się tego wspomnienia, zostawiając tylko te dobre. 

Has llegado al final de las partes publicadas.

⏰ Última actualización: Nov 02, 2023 ⏰

¡Añade esta historia a tu biblioteca para recibir notificaciones sobre nuevas partes!

Po drugiej stronieDonde viven las historias. Descúbrelo ahora