Był piękny jesienny dzień. Lila jak co roku wybrała się na zbieranie liści i kasztanów.
Gdy Lila zbierała liście, zobaczyła chłopaka przechodzącego obok.
Zauważyła kasztana na drzewie, ale nie dosięgała do gałęzi.
Po chwili przemyślenia, poprosiła chłopaka o pomoc.
-Hej, jestem Lila, a ty?
-Hej, ja jestem Czarek.
Nastąpiła chwila ciszy.
-Ile masz lat? Ja 15.
-Ja też, a do której szkoły chodzisz?
-Do szkoły ,,Stypendium"
-Serio?! Ja też!
-Ale fajnie, tak w ogóle jestem nowym uczniem w tej szkole, więc potrzebuję przewodnika.
-Nie ma sprawy, mogę cię oprowadzić jeśli chcesz.
-A jak będziesz miała czas to... chcesz się ze mną spotkać, żeby się pouczyć?
-Spoko, sorry, ale muszę już iść. Do zobaczenia jutro w szkole!
-Do zobaczenia!
Po powrocie do domu Lila była podekscytowana. Po raz pierwszy się zakochała. Szybko weszła do swojego pokoju i zaczęła pisać w pamiętniku:
Spotkałam dziś pięknego chłopaka. Ma słodkie brązowe loczki i piegi, a w dodatku będziemy chodzić razem do szkoły!
Następnego dnia
Lila weszła do szkoły i usiadła pod klasą w której miała lekcje. 10 minut później Czarek wszedł do szkoły i usiadł obok, ponieważ nikogo innego nie znał.
-Hej, dasz mi swój numer, żebyśmy mogli do siebie zadzwonić?
-Jasne...
-Dzięki, zadzwonię po szkole!
Po szkole Czarek zadzwonił do Lili. Rozmawiali pół godziny. Lila poszła spać. Czarek nie mógł zasnąć, bo cały czas myślał o niej i chciał, żeby była jego przyjaciółką. Zanim poszedł spać wymyślił plan: Gdy Lilka wejdzie do szkoły, spytam czy będzie moją przyjaciółką. Pomimo planu Czarek obawiał się że Lila nie będzie chciała. Godzinę później usnął. W jego snach znowu pojawiła się Lila - jak zresztą można było się spodziewać. Rano wstał, zrobił sobie kanapki do szkoły, wpakował książki do plecaka i poszedł się ubrać. Zjadł śniadanie i szykował się do wyjścia. Wyszedł z domu zadowolony, a w drodze do szkoły zapisał sobie swój plan.
Czarek długo myślał o dziewczynie.
Gdy był już w szkole miał zamiar spytać Lili czy zostanie jego przyjaciółką.
20 minut czekał na Lilkę, a kiedy w końcu przyszła, Czarek spytał ją czy zostanie jego przyjaciółką.
-Hejka, Lila chcesz być moją przyjaciółką?
-Tak!
Lila się bardzo ucieszyła.
Odrazu po szkole Lila znów pisała w pamiętniku:Jestem poziom wyżej!
Lila usłyszała wołanie mamy na obiad więc zamknęła notatnik schowała go i pobiegła na obiad. Tego dnia była taka szczęśliwa że nie umiała nawet jeść, zjadła tylko troszkę makaronu i poszła do pokoju.
Zadzwonił nieznany numer, dziewczyna odebrała, był to Czarek. Zaproponował jej spacer po parku.
Lila się zgodziła. Ubrała nowe spodnie, sweter w kratę i najładniejsze buty. Zrobiła lekki makijaż i wyszła z domu. Czarek również wyszedł.
We dwoje spotkali się przy parku i poszli ścieżką w głąb. Po około 40 minutach zaczęła się wichura. Lili zrobiło się zimno ale nic nie powiedziała Czarkowi, bo się wstydziła.
Czarek sam się domyślił że Lili jest zimno, więc dał jej swoją kurtkę. Jeszce chwile pospacerowali i Czarek odprowadził przyjaciółkę do jej domu.
Jak co dzień przed lekcjami Czarek widział się z Lilą. Tego dnia Czarek zapytał czy Lila chce się z nim spotkać.
Lila się zgodziła.
Po szkole:
-Okej,to o co chodzi?
-Jutro mam sprawdzian z hiszpańskiego i muszę umieć napisać list. Wszystko umiem, ale tylko nie wiem jak napisać
,,lubię Cię".
-To banalne!
Lubię Cię to Me gustas tu.
-Dzięki
-Coś jeszcze?
-Nie...
-Okej
-Zaraz będę się zbierać, muszę zrobić śniadanie do szkoły.
-Mów na mnie Czaro
-Okej
Ja już idę, pa!
Następnego ranka Czaro i Lila wstali o 06:00, Lila się ubrała i zrobiła makijaż. Czaro się ubrał i zrobił śniadanie. Oboje zjedli śniadanie i zaczęli się zbierać do wyjścia. Razem spotkali się i poszli do żabki na kawę.Wypili kawę i powoli szli w stronę szkoły. O 7:30 byli już w szkole. Czaro miał geografię a Lila biologię. Rozeszli się do swoich klas. Na przerwie Lila spotkała swoją przyjaciółkę i opowiedziała jej o Czarku.
- Kornelia, nie uwierzysz, byłam z Czarem na kawie!
- Super, jak było?
-Było fantastycznie! Czarek powiedział mi swój sekret.
-Jaki?
-Nie mogę powiedzieć,bo wtedy to nie będzie sekret.
-Szkoda....
Mam pytanie.
-Jakie?
-Chcesz dziś przyjść na nocowanie?
-Kornelia! Jeszcze pytasz?!
-Przyjdź do mnie o 17:00
Po szkole Lila weszła do pokoju zrobiła zadanie domowe i zaczęła sie pakować na nocowanie. Zadzwoniła do Korni i spytała czy chce porobić ozdoby jesienne. (Korni~ksywa Kornelki)
Lila zjadła obiad i uczyła się. Godzinę później poszła do Korni. Gdy była już na miejscu, dziewczyny razem tańczyły, śpiewały i robiły ozdoby. Wtedy na kamerkę zadzwonił Czaro. Lila odebrała i pokazała przyjaciółce chłopaka. Rozmawiały chwile z Czarkiem. Potem słuchały muzyki i oglądały film. Mimo późnej pory zamówiły pizze bo były głodne. Zasnęły bardzo późno ale na następny dzień była sobota. Lila wróciła do domu po południu. Zadzwoniła do przyjaciółki, opowiadała jej że się zakochała i nie wie co z tym zrobić. Lila napisała do Czarka czy chce iść z nią po szkole na karaoke. Czarek się zgodził. 2 dni później po szkole Czarek i Lila poszli do klubu karaoke. Po powrocie do domu Czaro podziwiał głos przyjaciółki, jeszcze bardziej. Tydzień później Lila zorganizowała imprezę na powitanie ferii zimowych. Zaprosiła Kornelię i jej przyjaciela. Wszyscy bardzo dobrze się bawili. Dwa dni po imprezie Czro zaposił Lilę na randkę. Poszli na kolację do bliskiej pizzeri. Po zjedzeniu pizzy poszli na spacer i zostali parą. Czuł się bardzo dobrze z tym że ma już dziewczynę. Codziennie rozmawiali conajmniej pół godziny.
-Hejka Lili, idziemy dzisiaj do kina?
-Spoko, możemy iść na jakiś horror?
-Okej.
Lila poszła z Czarkiem do kina. Po filmie poszli do domu Czarka.Grali razem w Minecraft'a.
Dwa dni później.
Zaczął padać śnieg. Lila poszła z Czarem na bitwę. Oczywiście na śnieżki. W okolicy ich domu jest wielka polana a obok wielka góra na której fajnie zjeżdża się na sankach.
Wrócili do domu Czarka.
Odrazu po wejściu do pokoju Lila położyła się na łóżku. Czarek przykrył ją ciepłym kocem i dał jej kubek gorącej herbaty. Czarek okazał się bardzo opiekuńczy. Włączył coś na laptopie i oglądali razem serial zimowy. Wtedy do pokoju weszła mama z ciepłymi pierniczkami. Lila została na noc w domu Czarka
