Obudziłam się gdy na zewnątrz było bardzo ciemno,wstałam z łóżka i pokierowałam się w stronę tarasu,lekko go otworzyłam,aby wyjść i się przewietrzyć Gdy siedziałam i patrzyłam na piękną plaże,którą było widać z tego miejsca gdzie siedziałam poczułam jak ktoś mnie obejmuję Odwróciłam głowę i był to Qry -Julitka co ty o tej godzinie tu robisz?-Zapytał Patryk patrząc mi prosto w oczy -Przyszłam się przewietrzyć-Odpowiedziałam lekko zestresowana,nie mam pojęcia czym -Chodź spać-Powiedział chłopak -No okej-Zgodziłam się ale tylko dlatego,że byłam zmęczona Położyłam się do łóżka i zasnęłam jak dziecko Wstałam,a raczej otworzyłam oczy i spojrzałam na godzinę była 10:30 Czy było to trochę za późno jak na zwiedzanie? Dla mnie nie,ale dla Przemka,który jest pewnie od 7:00 to zdecydowanie za późno -Ooo Julita wstałaś-Powiedział Przemek wychodząc z tarasu -Ja? Nieee,śpię jeszcze-Oznajmiłam i przykryłam się kołdrą po samą szyje -Wstawaj śpiochu-Przemek mówiąc to zabrał mi kołdrę -No weź-Spojrzałam na niego a on dalej powtarzał „wstawaj" No cóż musiałam wstać,wiec poszłam do łazienki i wzięłam mega szybki prysznic,umyłam zęby i poszłam się ubrać:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Gdy byłam już ubrana wyszliśmy z hotelu i poszliśmy do jakiegoś losowego sklepu kupić jedzenie na śniadanie Po zakupach usiedliśmy na ławeczce i zjedliśmy nasze super śniadania Po 40 minutach Przemek oznajmił mnie co będziemy robić -Aktualnie jesteśmy w Porto a musimy się dostać do Lizbony,i nie zrobimy tego taksówką tylko autostopem,przy okazji odwiedzimy pare innych miast,ale jakich to sam nie wiem Spojrzałam na niego wzrokiem „No chyba cię posrało" -To idziemy do hotelu po swoje rzeczy i zaczynamy-Powiedział machając ręką Poszliśmy do naszego hotelu i zabraliśmy swoje rzeczy Na początku znaleźliśmy miejsce gdzie będziemy szukać autostopu do Nazarë Już po nawet nie 10 minutach podjechał samochód i zabrał nas do wyznaczonego miejsca -Nie chce mi się-Byłam już strasznie zmęczona mimo,że była dopiero 12 -Strasznie narzekasz-Powiedział pod nosem Przemek Doszliśmy do naszego noclegu na najbliższy jeden dzień -Czemu tu jest jedno łóżko?-Zapytałam lekko przerażona -Będziemy spać we trójkę-Powiedział Qry obejmując mnie -To ja chyba wolę na podłodze spać-Odłożyłam plecak i położyłam się na podłodze,a Patryk zaczął się śmiać -A ty co się śmiejesz KURCZAKU-Widziałam minę Patryka i zaczęłam się śmiać Qry wziął mnie na ręce i rzucił na łóżko -Bez takich mi tu-Powiedział Przemek wychylając głowę z zza telefonu -Boże Przemek-Mruknęłam pod nosem i wyjęłam telefon z kieszeni Nie zauważyłam kiedy ale Qry zrobił mi zdjęcie na story -NO TY KURCZAKU-Powiedziałam zaraz po tym jak zobaczyłam story Patryka -Mamy tu balkon?-Powiedział rozglądając się po pokoju -A po jakiego grzyba ci balkon?-Wtrącił się Przemek -Mam silną potrzebę zamknąć tam twoją koleżankę-Mówiąc to zrobił dziwny uśmiech -Dobra bo widzę,że się nie dogadacie więc wychodzimy stąd-Wstał z fotelu i podszedł do drzwi od naszego pokoju Wstałam z łóżka i razem z Patrykiem poszliśmy do Przemka Wyszliśmy z hotelu i szliśmy przed prosto przed siebie
-14:50-
-Bolą mnie nogi-Powiedziałam idąc za chłopakami W pewnej chwili Qry się zatrzymał i powiedział -Chodź -Ale że na barana?-Zapytałam lekko podekscytowana -Tak-Odpowiedział i wziął mnie na plecy -Ship ship-Powiedział Przemek -Już ucisz się-Odparłam i położyłam głowę na ramieniu Patryka Zaśmiałam się cicho i szliśmy dalej aż mój brat w końcu powiedział,żebyśmy poszli coś zjeść Weszliśmy do pierwszej lepszej restauracji i zamówiliśmy jedzenie Gdy jedliśmy Qry w swoim jedzeniu zobaczył kawałki surowego mięsa Przemek poszedł po właściciela tej „restauracji" i o czymś tam gadał Wrócił i usiadł na swoim miejscu -Smakuje ci?-Zapytał,pokazując na moje jedzenie -Nie-Odpowiedziałam i odsunęłam swój talerz Nie wiem dlaczego ale stresują mnie takie sytuacje i czułam że moje oczy napełniają się łzami Przemek znowu odszedł od stołu i poszedł dalej gadać z tym właścicielem Nagle poczułam jak łza spływa po moim policzku i na moje nieszczęście Qry to zobaczył -Hej? Co się stało?-Zapytał odkładając telefon Wstał i usiadł obok mnie -To co się stało?-Zapytał ponownie przy okazji obejmując mnie -Nie wiem..stresują mnie takie sytuacje-Odpowiedziałam,a raczej szepnęłam -Spokojnie,chcesz wyjść?-Zapytał Pokiwałam głową na „tak" Wzięłam telefon i wyszliśmy przed budynek Usiadłam pod murkiem i wyjęłam telefon -Julitka odłożyłabyś ten telefon-Powiedział kucając przy mnie -Już chwilka-Mówiąc to wcale nie chciałam odkładać telefonu Po kilku minutach przyszedł Przemek i ruszyliśmy w stronę hotelu Co jakiś czas zerkałam w telefon co nie spodobało się Patrykowi W którymś momencie gdy staliśmy przed przejściem dla pieszych Qry zabrał mi telefon i schował go do kieszeni -Patryk-Spojrzałam na niego a on uśmiechnął się do mnie i wróciliśmy do hotelu W pokoju poszłam się myć i ubrałam w piżamę potem chłopaki zrobili to samo i położyliśmy się we trójkę na łóżku -Może coś obejrzymy?-Zaproponował Przemo -Okej-Odpowiedzieliśmy razem z Qry w tym samym czasie Przemek włączył jakiś film który akurat leciał To coś co oglądaliśmy było tak nudne,ze zasnęłam na ramieniu Patryka,bo zapomniałam wam powiedzieć ale spałam między Qry a Przemkiem,czemu? Nie wiem ale trudno się mówi i żyje się dalej
⨳—————————————————————————⨳ HEJOOO SORKI ZE TAKIE KRÓTKIE ALE.....(NIE MAM ARGUMENTU DLACZEGO JEST TAKIE KRÓTKIE👉👈🥺)