13 "Już nigdy ci nie wybaczę"

222 8 1
                                    

Pov. Bartek
Byłem już z Faustyną tydzień więc idę jej to powiedzieć. Jestem właśnie pomiędzy decyzją aby zostać z nią w związku nieszczęśliwy, czy też aby wejść powiedzieć, wyjść i mieć jej uczucia w dupie.  Postanowiłem że wybiorę tą drugą opcję. Zapukałem
- proszę! - powiedziała
- hej Fausti, a więc... - boje się trochę - byłaś tylko zakładem, zrywam - po co to zrobiłem?
- c-c-co...? - zacięła głos - NIENAWIDZĘ CIĘ!!! JUŻ NIGDY CI NIE WYBACZĘ!!!! - co ja właśnie odpierdoliłem? Nie wiem? Ale mam w dupie ją i jej uczucia. Właśnie teraz wyszedłem z jej pokoju.

Pov. Fausti
Kiedy usłyszałam jak ktoś pukał krzyknęłam
- proszę! - zobaczyłam tam mojego ukochanego
- hej Fausti, a więc... - zaciął głos, dziwne ale okej - byłaś tylko zakładem, zrywam - miałam teraz takiego wielkiego mind fucka że nie wytrzymałam i z moich oczu trysnęło jedno wielkie morze łez.
- c-c-co...? - zacięłam głos - NIENAWIDZĘ CIĘ!!! JUŻ NIGDY CI NIE WYBACZĘ!!!! - i należał mu się taki krzyk, bo po chwili wyszedł. Hania z Wiką miały rację... pobiegłam do pokoju Hani zapłakana.
- Hania!!!! - krzyczałam przez łzy
- co się stało? -
- przepraszam że ci nie wierzyłam... -
- oj faustynka... - po tym jak tak do mnie powiedziała rozpłakałam się jeszcze bardziej
- oj Fausti sorki... chodź do wiczki.
- Wikusia!- krzyknęła blondynka
- co? -
- chodź musimy pocieszać Fausti... jest Patryk?
- tak, Patryk siostra cię woła! -
- już idę - ale ktoś wszedł właśnie do pokoju w którym się wszyscy znajdowaliśmy...


Mam nadzieję że wam się podoba
Krytyka >>>>>>>>>>>>>>>
Ocenki>>>>>>>>>>>>>>>>>

GenZie to rodzina!Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang