11 "Nie rozumiesz!!!"

244 9 1
                                    

Pov. Fausti
Kiedy do mojego pokoju weszła... Hania.

Pov. Hania
Zobaczyłam na twarzy blondynki jeden wielki stres.
- ty wiesz o tym że jesteś jego pojebanym zakładem? - zaczęłam spokojnie
- boże Hania ogarnij się i wcale tak nie jest, Bartuś czy mógłbyś na chwilkę wyjść? - powiedziała po czym ten debil wyszedł - ty do kurwy nie rozumiesz że ja go kocham a on mnie? -
- dobrze ale nie licz na to że będziesz mi się wypłakiwać na ramieniu jak ci powie że tak naprawdę tym jebanym zakładem byłaś jasne? - wykrztusiłam chociaż tak naprawdę nie chciałam się z nią kłócić.
- wyjdź - powiedziała spokojnie ale ja nie miałam zamiaru wychodzić - wyjdź, powtarzam drugi i ostatni raz bo inaczej to się nie powtórzę! - krzyknęła
- dobrze ale to nie mnie się będziesz wypłakiwać na ramieniu -
- ty nic nie rozumiesz!!! - krzyknęła jeszcze ale ja już wyszłam z tego zjebanego pokoju.

Pov. Wika
Usłyszałam jakieś krzyki z pokoju Fausti a potem wyszłam aby znaleźć chociażby Hanię. Idąc korytarzem zobaczyłam blondynkę
- Hania!!! -
- co? Jestem trochę zdenerwowana więc no sory jak na ciebie krzyknę -
- co się takiego stało, dawno cię w takim stanie nie widziałam -
- Fausti - powiedziała
- chodzi o Bartka tak? Powiedziałam jej że jest jego zakładem a ona ci nie uwierzyła tak? - spytałam
- tak, ona nie rozumie że on ją zrani, że on nie czuje tego samego co ona. -
- teraz to już się boję... - powiedziałam i obie poszłyśmy do swoich pokoi pójść spać.

Pov. Bartek
Kurwa ona i pewnie Wika też wie że ona jest zakładem kurwa,.dobra w sumie to i tak mam to w dupie

GenZie to rodzina!Where stories live. Discover now