Rozdział 10- Sekret Nath i ojca

56 6 2
                                    

Otworzyłem oczy i rozejrzałem się po pomieszczeniu w którym byłem.
Znajdowałem się na korytarzu przed salą w której była Nathalie.
Musiałem zasnąć bo za za oknem było widać księżyc.
Głupi jesteś Adrien, jak mogłeś tutaj zasnąć?!
Przetarłem oczy i odsunąłem głowę od ramienia ojca.

-Nadal ją badają?- spytałem.
-To raczej potrwa- odpowiedział.
-Tato, co się wogule stało Nathalie?
-Siedziałem razem z Nathalie i nagle ona powiedziała że jakoś słabo się czuje i wtedy straciła przytomność.
-Ale skoro straciła przytomność to dlaczego to tak długo trwa?
-Lepiej jeśli ci to powiem w obecności Nathalie.
-Ale co powiedzieć?

Tata nie odpowiedział.
Postanowiłem czekać. Całkowicie straciłem rachubę czasu i nie wiedziałem nawet jak długo tutaj siedzimy.
W pewnym momencie z sali wyszedł lekarz.
Pozwolono nam wejść na salę. Wszedłem na salę i czekałem na ojca który pytał jeszcze o coś lekarza.
Po chwili tata do mnie dołączył i razem podeszliśmy do łóżka Nathalie.

-Hej, jak się czujesz?- spytałem.
-Hej, wszystko dobrze, Adrien- odpowiedziała.
-Lekarz powiedział że masz odpoczywać więc lepiej będzie jeśli ja przejmę obowiązki w domu- wtrącił się ojciec.
-A twoja praca?- spytała.
-Moi pracownicy poradzą sobie beze mnie.

W pewnym momencie zobaczyłem jak Gabi i Nath wymieniają porozumiewawcze spojrzenia.
Wiedziałem że chcą mi coś powiedzieć. W głowie zacząłem wymyślać dziwne scenariusze.

-Adrien, chcemy ci z ojcem coś powiedzieć- zaczęła Nath po dłuższej chwili.
-Słucham- mówiąc to spojrzałem na ojca i Nathalie.
-Zaręczyłem się Nathalie- powiedział.

Od razu sobie przypomniałem ten srebrny pierścionek na palcu Nathalie.
Wtedy też czułem że Nath dostała go od mojego ojca.

-I razem z twoim ojcem spodziewamy się dziecka- powiedziała Nath.
-Jeszcze nie wiemy czy to będzie twoja siostra czy brat ale jak będziemy wiedzieć to od razu się dowiesz.

Przez chwilę analizowałem słowa Nathalie i ojca.
Właśnie usłyszałem że mój tata zaręczył się Nath plus jeszcze będzie miał z nią dziecko.

-To wspaniale tato, Nathalie jest idealną kandydatką na twoją żonę- zacząłem- jest z nami wystarczająco długo i polubiłem jej towarzystwo. Jest dla mnie jak mama. A to że będziecie mieli razem dziecko to też jest dobra wiadomość. Oboje nadajecie się na rodziców. Przekonałem się o tym na własnej skórze.
-Cieszymy się że rozumiesz- powiedział mój tata.

Uśmiechnąłem się lekko i przytuliłem tatę a potem ostrożnie Nathalie.
Mój tata zaczynał nowe życie. Pewnie inni myślą inaczej o przybieranym rodzeństwie.
Słyszałem o kilku przypadkach w których dzieci byli źli na swoich ojców lub na swoje mamy bo po śmierci drugiego rodzica znaleźli sobie drugą połówkę i mieli mieć dziecko. A to dziecko nie chciało przybranej siostry lub brata.

-Życzę wam szczęścia- powiedziałem.
-Dziękujemy Adrien- powiedziała Nath.
....................................................................
Hejka!

Kolejny rozdział spróbuje wysłać w piątek chociaż tego nie obiecuje bo będę miała szkołę i praktyki.

Dziewczyna Agreste'a [1]Where stories live. Discover now