when the world ended

114 18 31
                                    

When the world ended, that's all it was

It was just a world

It was just an ending



Każda osoba na świecie ma swoją własną wizję jego końca. Jedni uważają, że świat stanie w płomieniach, według innych skorupa ziemska pokryje się lodem. Obwiniać będą za to globalne ocieplenie, wojnę, masowe wymieranie, czy erupcję superwulkanu. Majowie wierzyli w koniec piątej ery, mitologia nordycka mówi o Rangaroku - wielkiej bitwie między bogami i gigantami, a chrześcijanizm o Dniu Pańskim i powrocie Chrystusa. Ile ludzi, tyle końców świata. Są i tacy, którzy twierdzą, że to już dawno za nami, że teraz wszyscy żyjemy w piekle.

Ci ostatni wyjątkowo bawili Crowley'a, oni nie mieli pojęcia, co tak naprawdę czeka ich w piekle. Jednocześnie, siedząc samotnie w ciemnym pokoju, słuchając jedynie kropli deszczu odbijających się od szyb, zaczynał rozumieć niektórych poetów. Może mieli rację, może każdy miał swoją własną małą apokalipsę. Świat demona zmarniał i umarł w momencie, kiedy Aziraphale opuścił swoją księgarnię, zostawiając wszystko za sobą.

Może dlatego na początku nie zauważył wszystkich dyskretnych znaków. Nie myślał o tym, kiedy leżał na kanapie Niny opłakując złamane serce. Sam nie wiedział, dlaczego tam właśnie skończył, ale te dwie ludzkie kobiety w pewnym stopniu przynosiły mu ukojenie.

­­- Crowley, naprawdę rozumiem, jak możesz się teraz czuć, ale dwa tygodnie siedzenia tutaj i picia wina to za dużo. Nawet, jak dla mnie. - Powiedziała w końcu Nina, pewnego dnia, kiedy znów zastała go w swoim mieszkaniu, po powrocie z pracy.

Demon obdarzył ją jedynie zmęczonym spojrzeniem, a później skierował swój wzrok na właśnie włączany telewizor.

Reporterka stała przed gruzami centrum handlowego, które zawaliło się przez trzęsienie ziemi.

Nina zmieniła kanał.

Najnowsze wiadomości z wojny na wschodzie.

Znów zmieniła kanał.

Cyklon na Florydzie, spadek temperatury w Detroit i pożar w Los Angeles.

Kolejna zmiana kanału.

Kościół pod wezwaniem świętej Marii został zaatakowany w trakcie mszy.

Zmiana.

Tym razem zamiast wiadomości na ekranie ukazał się mężczyzna uważający się za proroka pana, głoszący rychłe nadejście królestwa niebieskiego.

Nina wyłączyła telewizję.

- Ten świat staje się coraz gorszy. - Mruknęła, wstając z oparcia kanapy. - Czuję, jakby ten facet miał rację, zbliżamy się ku końcowi.

Crowley wciąż patrzył tępo na zgaszony ekran telewizora.

- Nie wiem, czy jeszcze obchodzi mnie, co stanie się z tym światem. - Wymruczał, bardziej do siebie niż do niej.

Kobieta westchnęła, klepiąc demona po ramieniu i odeszła w stronę swojej kuchni. Zaczynała się o niego martwić, może nie znali się kilka tysięcy lat, ale uważała, że po tym wszystkim mogą nazwać się przyjaciółmi. Wiedziała, że rudowłosy nie jest w porządku, ale nie miała pojęcia, jak może mu pomóc. Ciężko jest znaleźć terapeutę dla dosłownego demona.

- Co słychać u Maggie? Jak kawiarnia? - Zapytał od niechcenia, bardziej z grzeczności, niż faktycznej ciekawości.

- Jest w porządku. - Odparła, uśmiechając się na wspomnienie blondynki. - Wiesz, mógłbyś tam wpaść? Może pokazać Muriel parę rzeczy? Nauczyć ich trochę o byciu na ziemi.

when the world ended 「ɢᴏᴏᴅ ᴏᴍᴇɴs」Where stories live. Discover now