Rozdział 8

982 17 32
                                    

Jechaliśmy około godzinę teraz się zatrzymaliśmy.

- Od teraz będziesz tu mieszkać. - Powiedział mi mój narzeczony.

Przede mną stała piękna duża willa w kolorach bieli i szarości.

- Tu jest pięknie. - Odpowiedziałam i go pocałowałam w policzek. Co się że mną dzieje?! Ja.. Ja zaczynam coś do niego czuć?
- Cieszę się że ci się podoba. A teraz chodź do środka. - Tak jak powiedział tak zrobiliśmy Adrien wziął moje bagaże i weszliśmy do tego pięknego domu.
- Chodź teraz cię oprowadzę. - Najpierw pokazał mi kuchnio jadalnie później bibliotekę, łazienkę, garderobę, swoje biuro, pokoje gościnne a no koniec...
- A to nasza sypialnia. - Powiedział jakby nigdy nic.
- Chwila NASZA?! - Zapytałam zdziwiona.
- Tak nasza. - Odpowiedział z dużym naciskiem na słowo nasza. -  Teraz bym cię prosił abyś się rozpakowała. A i o 20 będzie kolacja. -
- Dobrze... - Odpowiedziałam mu na co się uśmiechnął i poszedł pracować a ja się rozpakować. Kiedy skończyłam była 18:06 więc poszłam się zdrzemnąć ustawiając sobie budzik na 19:45.

*Pov Adrien

Kiedy przyszedłem po perełkę spała. Podszedłem  do niej i lekko trząsłem w łeb hahahahaha(nie no musiał sry ~ Autor) *i powoli ją obudziłem.
- Perełko kolacja czeka. - Powiedziałem kiedy otworzyła oczy.
- Dobrze... Już idę. - Odpowiedziała mi przy tym ziewając.

*Pov Hailie

Coś mnie obudziło a raczej ktoś.

- Perełko kolacja czeka. - Powiedział mi Adrien kiedy otworzyłam oczy.
- Dobrze... Już idę. - Odpowiedziałam mu ziewając. Po chwili byliśmy w jadalni. Na kolacje był makaron Bolleoes (nie wiem jak się pisze bo nie jem ~ Autor (tak dla mnie to wytłumaczenie :))

Kiedy tak sobie jedliśmy Adrien się dopytywał o moje zainteresowania co lubię jeść i tak dalej.

Kiedy skończyliśmy poszłam na górę wziąć prysznic przebrać się w piżamę i pójść spać. Kiedy tak leżałam i już prawie zasnęłam ktoś mnie przytulił od tyłu. Było mi ciepło i czułam się komfortowo. Odwróciłam się i również przytuliłam się do Adriena.

Kiedy się obudziłam byłam sama więc szybko się ogarnęłam ubrałam granatowe szerokie spodnie i beż ową bluzę, związałam włosy w niechlujny kok i zeszłam do biblioteki. Wybrałam sobie jakąś książkę i puściłam sobie w słuchawkach "Your Sister Was Right" zaczęłam sobie czytać a w tle leciało: ,, I thought I couldn't love anymore
Turnus out I can't, but not for the same reasons as before
I use everyone I ever meet
I can't find perfect match
Abuse those I love
While I ostracize the ones ego love me

Back

On the path of least resistance, I find myself salting the Earth
Every time that I miss you
I fell the way you hurt
And I don't deserves you
You deserves the world
Thought it feels like we were but
From the same dirt

I hate to say it
But your sister was right
Don't trust English boys
I can't focus on the future only my short sight

I hate to say it
But your sister was right
I'm a wanker
Complete wanker
A fucking waste of time. "

Chciało mi się płakać bo nie to że piosenka smutna to książka też. Najpierw jedna łza wpłynęła po moim policzku później druga i tak zaczęłam płakać.

Kiedy usłyszałam że ktoś wchodzi do biblioteki szybko otarłam oczy o rękaw bluzy i zobaczyłam że to Adrien.

- Cześć skarbie! - Cicho krzyknęłam (HAHAHAHAHHAHAHAHAHA nie da się cicho krzyczeć ale w dupie to ~ Autor :)) *Powiedziałam odłożyłam książkę i żucia mu się na szyję.
- Cześć perełko. - Powiedział złapał mnie za boki podniósł i złączył nasze usta. (Ale ja bym tak chciałam :( najlepsze jest to że nigdy się nie zakochałam zauroczyłam itp. A mój brat 🙄 miał już 2 miłości 😑 a jesteśmy bliźniakami ~ Autor)

Hailie Monet x Adrien Santan Rodzina Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz