Gdy podniosłam głowę zobaczyłam Adriena Santana .
- O ... Witaj Adrienie ... - powiedziałam ledwo słyszalnym głosem ale jednak on mnie usłyszał bo po chwili się odezwał :
- Witaj Hailie Monet. Co robisz tu sama w klubie bez braci lub kogoś innego ? - powiedział wpatrując się we mnie bez przerwy.
- Nie jestem sama jestem z kolegą . - powiedziałam ponownie patrząc na parkiet szukając przyjaciela i także po to aby nie musieć patrzeć mu w te piękne czekoladowe tęczówki .
- Ach tak to gdzie jest ? -.spytał a ja akurat dostrzegłam Alexa z jakąś dziewczyną w wieku 19-20 lat .
- Tańczy na parkiecie - powiedziałam chcąc jak najszybciej skończyć tą wymianę zdań. Na moje szczęście zadzwonił mi telefon . Trzymałam go w ręce więc tylko odwróciłam wyświetlacz i zobaczyłam napis Dylan . Rzuciłam do mojego rozmówcy szybkie "Przepraszam" i odebrałam .
- Halo ? - bardziej spytałam niż powiedziałam .
- Cześć dziewczynko . Gdzie jesteś bo czekam pod twoim mieszkaniem . - powiedział Dylan .
Jak to przecież jest 21! Jak on może tam stać !? No okej przecież mu nie powiem że jestem w klubie .
- Jestem u koleżanki - powiedziałam nie mogąc nic na szybko wymyślić.
- A przyjedziesz tu ? Do swojego ulubionego brata ? No bo czekam ? - powiedział mój " Ulubiony brat " .
- Tak , jasne . Słuchaj daj mi dosłownie 10 minut zaraz będę . - powiedziałam nerwowo . - Pa ! -
- Pa - powiedział Dylan po czym m się rozłączył
Potem zwróciłam się do Adriena:
- Przepraszam ale muszę już iść - powiedziałam a on tylko kiwnął głową i odszedł . Zaczęłam szukać Alexa ale nie chciałam mu przerywać integracji z dziewczyną i tylko napisałam mu SMS-a że idę do domu bo mój brat przyjechał . Nie czekając jak odpisze poszłam w stronę wyjścia i zamówiłam taksówkę. Po kilku minutach byłam pod mieszkaniem i zauważyłam Dylana stojącego koło auta .
- Cześć ! - krzyknęłam gdy wysiadłam. Zapomniałam że jestem w krótkiej sukience i poszłam się przytulić do Dylana o dziwo nie oponował gdy się zbliżyłam .
- Cześć dziewczynko - powiedział i zamknął mnie w silnych ramionach . Po chwili się odezwał - Czemu jesteś tak ubrana ? - spytał dociekliwe .
- Byłam u koleżanki mówiłam , a akurat mieliśmy iść na imprezę - skłamałam
- Aha powiedzmy że ci wierzę - powiedział ale nie drążył tematu tylko się odezwał - to co idziemy czy będziemy tak stać ? - zapytał
- No to choć - odpowiedziałam i poszłam otworzyć mieszkanie .
Dylan poszedł na kanapę a ja poszłam się przebrać po chwili wyszłam już w dresach i koszulce a on nadal siedział na kanapie .
Spędziłam miły wieczór ale Dylan w pewnym momencie wstał i powiedział że musi się zbierać a więc się odezwałam
- Możesz zostać na noc jeśli chcesz .- powiedziałam .
- No ok - powiedział a po chwili znów był na kanapie . Po około 10 minutach spytałam czy chciałby obejrzeć film , odpowiedział że z chęcią i takim oto sposobem dałam mu wybrać film ale po chwili tego pożałowałam bo spojrzałam na ekran i Dylan akurat skierował pilotem na zwiastun horroru
- Dylan nie no proszę cię ... Będę miała koszmary ... - próbowałam go przekonać ale się nie udało . Przed filmem poszedł do kuchni i poszukał popcornu albo innej przekąski do filmu i za moment wylądował znowu na kanapie z dwoma paczkami chrupek . Oglądaliśmy ale ja byłam ciągle wtulona w Dylana a w strasznych momentach przytulał mnie mocniej i śmiał się pod nosem a ten jego uśmieszek nie schodził mu z ust nawet na moment . Gdy zobaczył jak się bałam przełączył na jakiś film tym razem mniej straszny i oglądaliśmy tak do pierwszej ale nie wiem co się stało dalej bo usnęłam .
Obudziłam się rano w swoim łóżku . Dylana koło mnie nie było czyli spał na kanapie . Po przebudzeniu się wzięłam telefon i zobaczyłam że jest już 9.18 . Na szczęście była sobota i nie szłam na uczelnię. Wstałam już rozbudzona i poszłam pod prysznic, ubrałam się i udałam się do kuchni zrobić nam śniadanie , ale gdy miałam iść mój telefon wydał cichy dźwięk powiadomienia .
Nieznany :
- Witaj Hailie Monet tu Adrien Santan.
- Może chciała byś gdzieś wyjść o 19 ? Masz zajęty wieczór ?
Chciałam odpisać że "tak mam zajęty wieczór " ale coś mnie zmusiło i napisałam :Hailie :
- Witaj Adrienie, tak mam wolny wieczór .Adrien :
- Dobrze to widzimy się o 18 pod twoim mieszkaniem do zobaczenia.
Hailie :
-Do zobaczenia
Gdy skończyliśmy krótką wymianę zdań poszłam w stronę kuchni a tam zastałam ... DYLANA ROBIĄCEGO JAJECZNICĘ!?
Tak nie przewidziało mi się Dylan robił nam śniadanie ! Uśmiechnął się na widok mojej miny i rzucił szybkie "siadaj zaraz będzie śniadanie " i po chwili na moim talerzu była świerza , pachnąca jajecznica .
-Smaczna ? - zapytał widząc jak jem .
- Pyszna - odpowiedziałam i jadłam dalej .
Posiedział jeszcze chwilę a tak dokładnie to do około 12 a potem wyszedł się żegnając a ja tylko umyłam po śniadaniu naczynia i poszłam oglądać serial .
🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀
764 słowa !
Hejka to już 2 rozdział i dziękuję tym którzy na mnie zagłosowali i tym którzy tu chociażby zajrzeli I przepraszam że tak długo nie wstawiłam rozdziału ale nie miałam weny a teraz tak jakoś może jutro się pojawi rozdział i wiem że ten był bardzo nudny ale nie wiedziałam jak co zrobić ale już koniec gadania tylko mam pytanko jak tam u was jak tam wakacje mijają ?
YOU ARE READING
Adrien Santan× Hailie Monet - Życie W Hiszpanii
ActionMłoda Hailie Monet mieszkająca w Barcelonie znów spotyka tego człowieka na swojej drodze i sprzeciwia się bracią . Lecz wszystko się zmieni gdy ich drogi sie skrzyżują