Niski, biały murzyn szedł przez drogę w oHiO. Nagle przelecial przez 5-letnią babcię i wlecial do najczystszego śmietnika w śmietniku (nie pomyliłam się tak ma być). Wyszedł z niego i stał się czarnym, rudym chińczykiem. Nie był zadowolony, ale był szczęśliwy. Nastepnie zalorzyl buty na swoje sandały które znalazl w pizzeri Freddy Fazbears. Były to różowe dziecięce sandałki które pasowały idealnie na jego ogromną stopę. Poszedł do Polski by odwiedzić Nigerię w której mieszkał ale nigdy go tam nie było. Dotarł do Zasiedmiogórogrodu i bawił się ze Shrekiem w rosyjską ruletkę. Wygrał w konkursie ortografi języka polskiego mimo że umiał mówić tylko po polsku. Był bardzo zaskoczony ponieważ nie umiał mówić po nigeryjsku. Wrócił na piechotę samochodem do nigeri gdzie nadal go nie było. Gdy wygrał bitwę o posadę prezydenta sprzedał kraj PiSowi. A PiS ze względu na hotówy z tego kraju upiekli bagietkę. Zjedli ją a następnie podarowali Francuzom. Byli bardzo zadowoleni. Po tym wydali całe pieniądze krajowe na budowę głowy O'hary, ale coś im nie poszło i wybudowali głowę naszego rudego czarnego chińczyka który już nie był chińczykiem i znów byl białym murzynem bo dostal pieprzem w twarz i wykichal z nosa mąkę którą wcześniej zjadł.
Koniec
