2. Nowa znajomość

2.1K 49 20
                                    

Doleciałam.
Jestem na Malediwach.
Fajnie.
Wstaje i wychodzę razem z rodzicami.
- Jak ci minoł lot córciu? - pyta moja mama.
Moja mama jest uroczą kobietą.
Ma na imię Elena i ma brąz włosy tak jak ja.
Mój tata ma na imię Conrad i jest mniej uroczy niż mama ale razem tworzą najlepsze duo.
Jeżdżą że mną często na wakacje bo tak chcą mi wynagrodzić to że tak często ich nie ma w domu.
Kocham ich i oni mnie ale za dużo są w pracy.
- Dobrze a tobie mamo? - pytam
- też kochanie - mówi mama
- a jak tam z Matem? - pyta moja mama
- dobrze a jak ma być? - pytam choć dobrze wiem o co jej chodzi. Ona od kilkunastu lat mi wmawia że się w nim zakochałam choć to prawda i tak nie powiem jej tego.
- no wiesz, a masz kogoś na oku? - pyta mamuśka moja
- mamooo- mówie
- no co masz 17 lat i jeszcze żaden chłopak oprócz Mata u nas nie był - mówi moja mama.
- Weź mamo skończymy temat - mówie
- dobrze dobrze - mówi i puszcza mi oczko.
Podchodzimy do taty i idziemy do wyjścia z lotniska.
- Co tym razem wynajeliście? - pytam
- tym razem akurat mamy pokój w hotelu - mówi mama.
A to dziwne zawsze wynajmóją willę.
- czemu tak? - pytam
- poprostu - mówi mama i uśmiecha się do taty.
DZIWNE.

Wchodzimy do taksówki.
Mamy 15 minut drogi więc wyjmóje telefon.
Odrazu widzę kilka wiadomości.

𝐎𝐝 𝐌𝐚𝐭𝐭 : 𝐣𝐞𝐬𝐭𝐞𝐬́ 𝐣𝐮𝐳̇

odrazu odpisuje

𝐃𝐨 𝐌𝐚𝐭𝐭 : 𝐭𝐚𝐤 𝐣𝐚𝐝𝐞 𝐭𝐚𝐱𝐢 ,𝐩𝐨𝐝𝐨𝐛𝐧𝐤 𝐭𝐲𝐦 𝐫𝐚𝐳𝐞𝐦 𝐳𝐚𝐫𝐞𝐳𝐞𝐫𝐰𝐨𝐰𝐚𝐥𝐢 𝐡𝐨𝐭𝐞𝐥 𝐚 𝐭𝐨 𝐝𝐳𝐢𝐰𝐧𝐞

𝐎𝐝 𝐌𝐚𝐭𝐭 : 𝐣𝐚𝐤 𝐧𝐚 𝐭𝐰𝐨𝐢𝐜𝐡 𝐫𝐨𝐝𝐳𝐢𝐜𝐨́𝐰 𝐭𝐨 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐝𝐳𝐢𝐰𝐧𝐚 𝐨𝐝𝐦𝐢𝐚𝐧𝐚 😜

𝐃𝐨 𝐌𝐚𝐭𝐭 : 𝐧𝐨 𝐦𝐢𝐥𝐚 𝐦𝐢𝐥𝐚 𝐚𝐥𝐞 𝐭𝐨 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐦𝐚𝐫𝐝𝐳𝐨 𝐩𝐨𝐝𝐞𝐣𝐫𝐳𝐚𝐧𝐞 𝐧𝐢𝐞 𝐬𝐚𝐝𝐳𝐢𝐬𝐳 ?

𝐎𝐝 𝐌𝐚𝐭𝐭 : 𝐩𝐞𝐰𝐧𝐢𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐚 𝐳̇𝐞𝐛𝐲𝐬́ 𝐤𝐨𝐠𝐨𝐬́ 𝐭𝐚𝐦 𝐩𝐨𝐳𝐧𝐚𝐥𝐚 😏

𝐃𝐨 𝐌𝐚𝐭𝐭 : 𝐌𝐚𝐦 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣𝐞 𝐳̇𝐞 𝐧𝐢𝐞 🫣

𝐎𝐝 𝐌𝐚𝐭𝐭 : 𝐣𝐚𝐤𝐛𝐲𝐬 𝐤𝐨𝐠𝐨𝐬 𝐭𝐚𝐦 𝐩𝐨𝐳𝐧𝐚𝐥𝐚 𝐭𝐨 𝐩𝐢𝐬𝐳 ,𝐩𝐨𝐦𝐨𝐠𝐞 𝐜𝐢 😉

Pomóż mi ze sobą pomyślałam.
Wyłączyłam telefon.
Boże mam nadzieję że to co mówi Matt to nie prawda.
Mama siedzi koło mnie a tata z przodu.
- Z kim pisałas? - pyta mama
- Z Mattem - mówie
- UUUUU UUUUU - wtrąca się tata.
Mój tata ma mocne poczucie humoru ale umie być straszny.
- Kiedy będziemy? - zmieniam temat
- za 5 minut kochanie - mówi tata

Nim sie obejrzałam i już jestem pod hotelem.
Jest on WIELKI przed wejściem widać już kilka basenów a od drógiej strony jest plaża. Wow.
Już czuję że rodzice wydali na to fortunę.

Wchodzimy kwaterujemy się a jakiś pan wiezie nasze walizki do naszego pokoju.
Duży ten hotel.

Nasz pokój jest tak samo wielki.
Są to tak naprawdę 2 wielkie pokoje.
Ja mam osobny.
A rodzice razem.
Jest tu wielka toaletą z wanną.
Łóżko wielkie.
Szafa wielka.
Wszytko wielkie.
Można by było tu zamieszkać.
Serio.

- córciu zaraz ktoś tu przyjdzie i nas rozpakuje.- mówi mama
Boże nawet tu nie mogę nic sama zrobić?
- mogę sama? - pytam
- nie przemęczaj się, przebież się tylko i idziemy na chwilę na plaże żebyśmy jutro wiedzieli co gdzie jest. - mówi mama
- po co mam się przebierać? - pytam
- Sophia - mówi tata
Przewracam oczami.
Jestem w tym samym co rano czyli w spodniach "wtorkowych " i bluzie.
- umierz sukienkę którą ci spakowałam - mówi mama
- nigdy - mówie
- córciu dla mnie - mówi mamusia moja
- mamo proszę nie - proszę ją
- a co jak spotkasz tam kogoś? - pyta
- no to nic - mówie
- no dobra zostań - mówi mama.
- dziękuje!!! Kocham cie - krzycze i przytulam ją.
- to chodź idziemy - mówi tata

spojrzysz na mnie inaczej? Όπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα