/1/-ŻARTY

49 0 0
                                    


~~RYU~~

Ugh znowu do pracy, nie żebym narzekał bo lubię uczyć ale niektórzy uczniowie mnie doprowadzają do szału. Same mam teraz zastępstwa bo babeczki sobie postanowiły zrobić wolne a ja oczywiście musze ich zastępować, nienawidzę tego. Jest poniedziałek aktualnie przygotowuje się do pracy, postanowiłem ubrać czarną koszulę i do tego czarne jeansy żeby wszystko lepiej pasowało ubrałem białą kurtkę z kieszonką. I tak wyszedłem do szkoły. ~~~~~~W GABINECIE~~~~~~Postanowiłem przejrzeć gdzie i co mam zastępstwo, wyjąłem z dużej białej szuflady czerwoną teczkę. -Super 3 zastępstwa w dodatku w poniedziałek. Wyśmienicie!Mój palec wędrował po okienkach na kartce...3c...zastępstwo...dwie lekcje za język angielski. Czekaj...w 3c jest.. Tetsu! Ugh! On nigdy nie pozwoli prowadzić lekcji w spokoju zawsze coś dogaduje albo siedzi na swoim telefonie...albo kłóci się z dziewczynami. Masakra.

~~Tetsu~~

Wstałem ok.7 rano by sie ogarnąć. Jak miło...dzisiaj dwa zastępstwa z profesorem Ryu. Haha mam tyle do zrobienia!. Wracając poszedłem do łazienki wziąść prysznic i ułożyć moje niesforne prawie białe włosy. Nie farbowałem tych włosów mam je po mamie i sie cieszę że mam takie i nie musze rozjaśniać. Gdy wyszedłem z pod prysznica ubrałem się w obcisłe jeansy z dziurami, czarne i na to oversize koszulka z nadrukiem smoka czarnego i do tego żeby dopasować outfit mój przezajebisty ubrałem rękawiczki bez palców aka kaberetki. Ułożyłem włosy moje i spojrzałem w lustro:-Perfecto! Zszedłem na dół i od razu spotkałem moją mamę:-Możesz się raz NORMALNIE UBRAĆ?-Niestety mamusiu ukochana nie *uśmiechnąłem się sarkastycznie*Matka poszła do pracy a ja zrobiłem sobie śniadanie... uwaga bardzo kreatywne bo tosty posmarowane masłem i na to dałem jajko. Kiedy zjadłem śniadanie nałożyłem plecak na plecy i ubrałem buty, wyszedłem kierując się ku szkole.Gdy otwierałem szafkę szkolną widziałem jak jakaś pusta laska sie na mnie gapi. Otworzyłem szafkę i ku moich oczom ukazał się liścik: Hej..ogółem chciałabym się spotkać z tobą po szkole.. Lila.I to Lila się na mnie gapiła, uśmiechnąłem się złośliwe i podarłem liścik na jej oczach. Jak miło mi się patrzeć jak takie laski co myślą tylko jak mnie zapewne wykorzystać cierpią.

~~~~~TIME SKIP NA LEKCJI~~~~

~~~Ryu~~~~

Gdy szedłem po schodach na zastępstwo z klasą 3c miałem dość, nie chce mi się słuchać tego ,,gówniarza''. Od razu usłyszałem jak kłóci się z jakąś dziewczyną chyba to Lila, Lila zachowuje się jak gwiazdeczka szkolna, szkoda gadać.T- Dziewczyno daj mi święty spokój! Jeśli myślisz, że się umówię z taka pustą laska czyli tobą to jesteś na prawdę prześmieszna!Byłem ciekawy jak sie sytuacja potoczy wiec obserwowałem ze schodów.L- Jeśli się ze mną nie umówisz to..T- To co laleczko? Co mi niby zrobisz? Uderzysz? Hahaha zabawne UUu albo wiem! powiesz jakąś ploteczkę do swoich psiapsiółek o mnie Hahahahah!Dziewczyna była cała czerwona ze złościF- Tatsu daj jej już spokójT- Bo co? Co ona może mi zrobić? Hahaha..T-Laleczko chce żebyś sobie przyjęła informacje do swojego małego módżku, że się nie umawiam z dziewczynami. L- fajnie by było gdyby ktoś rozpowiedział całej szkole, że jesteś gejem? Co nie?T-Nie będę uciekać od prawdy laleczko. Gdy sie każdy dowie to będę mieć większe branie niż ty przez całe swoje życie. *Tatsu skrzyżował ręce i uśmiechnął się sarkastycznie*To chyba czas by wkroczyć, otworzyłem drzwi od klasy i się przywitałem. Jak zawsze moja lekcja nie może być spokojna, Tatsu siedział na telefonie.R-Może byś posłuchał trochę lekcji? Bo chyba nie chcesz dostać kolejnej jedynki Tatsu. Miło by było gdybyś go odłożył.T-A co jeśli nie? Co mi profesor zrobi? *Tatsu się uśmiechnął złośliwie*Już się we mnie gotowała złość, pokręciłem głową i wróciłem do prowadzenia lekcji. Tłumaczyłem powtarzany materiał bo za dwa dni mają sprawdzian z aktualnego działu.R-Tatsu wykonaj zadanie na stronie 120...trzecieT- Muszęęęęęę???*chłopak przeciągnął ostatnią literę i westchnął*R-Niestety tak *uśmiechnąłem w ten sam sposób jak on do mnie*Tatsu stał przy tablicy wryty i bawił się kredą.R- i po co było siedzieć na tym telefonie, za dwa dni macie sprawdzian, na prawde nie lubię wam wpisywać tych pał. Mam nadzieje, że będą z tego sprawdzianu dobre oceny.R- Wiesz co Tatsu tak to bym ci jedynkę wpisał ale zlituje się i ci nie wpisze. Siadaj.Druga lekcja tak samo mijała i Tatsu nie zmienił swojego zachowania...Masakra z nim...Znowu się kłócił na lekcji ja już nawet uwagi na to nie zwróciłem i prowadziłem dalej drugą i ostatnią lekcję. Kiedy lekcja się już skończyła spakowałem swoje rzeczy i zamknąłem klasę

.~~~~Tatsu~~~~

Miło było działać mu dzisiaj na nerwy lecz ta laska mnie tak wkurwiła że to szok, po tym wszystkim wyszedłem z szkoły i kierowałem się prosto ku domu, mam ochotę się położyć i tyle. Kiedy wróciłem do domu matka z ojcem zaprosili mnie na wspólny obiad.. wow dawno nie robiliśmy takich wspólnych obiadów.Gdy jadłem zapiekankę ojciec się spytał:-A ty kiedy dziewczynę przyprowadzisz do domu?-Ojciec ma racje powinieneś sobie kogoś znaleść jakąś dziewczynę.Od razu zacisnąłem pieść na materiale spodni ze złości, nienawidzę kiedy się wypytują o takie rzeczy.T-Nie potrzebuje na razie drugiej połówki--*ojciec się wtrącił w moje słowa* Ale musisz! Nie chce aby mój syn był samotny!T- *powiedziałem zdenerwowany przez zęby* jesteście obojga głuchi czy co? NIE POTRZEBUJĘ NA RAZIE DRUGIEJ P-O-Ł-Ó-W-K-I! *krzyknąłem*-JAK TY SIĘ ODZYWASZ DO NAS GÓWNIARZU SAME Z TOBĄ PROBLEMY!Pobiegłem do pokoju i zamknąłem drzwi.






HEEEJ MAM NADZIEJE ŻE WAM SIĘ ROZDZIAZŁ SPODOBAŁ<3Bajajojajo hihihi


~~840 słów~~

A zaczęło się od żartów (BL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz