Powaga, jak na grzybobraniu. A pamiętacie grzyby. Żart o grzybach, to żart przez łzy. Tyle osób przez to straciliście.
Za to żart o jagodach, zawsze aktualny.
Jeżyny sam bym sobie wszamał. Mniam jeżyny.
Kto nazbiera jeżyn na ognisko, dostanie dodatkowe dziesięć deko, do wagi.
Mam dwa łososie. Wypuść mniejszego.
Dlaczego?
Każdy ma mieć tylko jedną rybę.
Złapałem sandacza.
Wypuść go, zbłaźnisz się.
Czego lubię sandacze.
Pomyśl łosoś.
Ok wypuszczam.
Już mają , a ja nie mam ani jednego. Przegram. To oznacza pośmiewisko.
A jutro zbiórka zgromadzenia, na ognisku.
Ile ich tu jest. Cicho bo się rzucą na to. :)
Wybierz największego. :)
Zdecyduj co jest smaczniejsze, samiec, czy samica. Oczywiście samica.
jezus używa Mocy, żeby zwabić ryby, zdyskwalifikowany.
No dobra to ostatnie ostrzeżenie. Masz tak nie robić.
Zdecydowali. Oczywiście, że to oszustwo.
Jezus jest wybrany na sędziego. Sam jest nie do pokonania.
To się dzieje samo, jak chcę rybę.
To tylko sędzia.
Ograniczam czas do trzynastej, macie czas, na łowienie do trzynastej.
Łazanki stygną.
