Smutno mi.

3 1 0
                                    


Tyle czasu, minęło zanim zatrybiłem. Smutno mi. 

Tyle osób zginęło. To smutny dzień. 

Są leki. Wy się cieszycie, a ja jestem załamany, jak mogłem tyle czasu zmarnować.

A tą, wiedźmę, która otworzyła sarkofag, bym ekskomunikował.

To nie jakiś przypadkowy archeolog. Tylko akolita, która dokładnie wiedziała co robi.

Miałem wizję:

Patrz jak ona wygląda. To demon. Nie ma na sobie ekskomunikę. My wiemy co z nią zrobić.

Bóg pozwolił mi zobaczyć, piekło, jakie dla niej wymyślił.

Będzie wiecznie uciekać. A jak się podda to koszmar i znowu będzie uciekać.

Patrz na nią.

Co ja demona nie widziałem.

To nie demon, ma na sobie ekskomunikę.

Złapmy ją, wiesz co za nią dostaniesz.

Patrz gdzie ucieka.

Tam nie pójdę, ucieka na samo dno piekła.

I dobrze tam się nią zajmą.

Wpadła na demona.

Wiecie jak jest w piekle z demonami, musisz robić co oni powiedzą.

Od razu mówi: tak panie.

Weź się rozbierz.

Nie mogę mam na sobie ekskomunikę.

O jak ja cię nienawidzę .

itd.

Rozmawia z demonem.

Powiedz mi po co tu jesteś?

Muszę uciekać.

W tą stronę.

Zwariowałeś, tam jest ciemno.

Mam uciekać w stronę światła tam jest wyjście.

Gwarantuję tam jest jasno.

Tak panie.

Gdzie ja trafiłam.

Jesteś w żłobku, będziesz bawić młode demony.

Taka zabawa:

Co on mówi:

Ga ga. 

Co to znaczy?

Ty mi powiedz.

On skacze, podskocz.

Rozpłakał się.

Wytrzyj jego łzy.

O co.

O sukienkę.

Tak panie.

Teraz wszyscy będą wiedzieli, że demon przez ciebie płakał. Łez demona niczym nie zmyjesz.

I tak dalej.

:)

Po co tu jesteś?

Mam uciekać.

Pobaw się z demonami w berka.

Tak Panie.

Piękne złego początki.

I co teraz, mam uciekać.

Masz tu zostać, wszystko jasne.

A więc to jest światło

Tak panie

Nie bój się nic ci nie zrobią, oni szanują zabawki, aż się uśmiechnął.

Tak rzadko się trafiają, nowe zabawki. Dla dzieci.

Jestem w żłobku demonów, jestem młodym demonem?

Jeszcze nie jesteś, ale kiedyś będziesz.

Co mi wolno?

Nic ci nie wolno, nie masz własnej woli.

Masz tu sprzątać.

Zostałaś sprzedana na pniu, zaczekaj, aż podrośniesz, to poczujesz co to piekło.

Miałem sen.

Rozmawiałem z demonem naczelnym, żłobka demonów.

On:

Kim jesteś?

W tej chwili Bogiem.

Bóg tutaj, Po co przyszedłeś?

Żeby sprawdzić co się dzieje z tą ekskomuniką.

Zadbaliśmy o nią.

Wiecie co ona zrobiła?

Rozwścieczyła, mnie jestem tak wściekły, że nie mogę o niej zapomnieć.

Zabiła, by miliardy.

Musiałem użyć Wszechmocy, żeby to powstrzymać.

I wiedział, że nie kłamię.

Płakałem przez nią. I ciągle płaczę, tylu ludzi ginie.

Demon:

O jak ja jej nienawidzę. Zajmiemy się nią odpowiednio.

Demony rozmawiają:

Bóg się tu pofatygował.

Bierz ją na tortury.

Dlaczego to jeszcze dziecko?

Bóg powiedział wyraźnie, ma poczuć skruchę.

Mówi, ze jest niewinna.

Bóg twierdzi inaczej, komu wierzysz.

Oczywiście.


Rozmawiają demony, ten co ją kupił, z tym nadzorcą żłobka.

Komu ją oddasz, jest tu drugi dzień, a w cale nie czuję żalu.

Nie uroniła żadnej łzy.

Weź się porządnie zastanów.

Cieszy się, że zostanie demonem, zależy jej tylko na sile.

Trzeba jej zapewnić warunki, do rozwoju. W piekle będzie miała co robić.

Zobaczysz wyniknie z tego wojna w piekle, a tego, byś nie chciał.

Komu ją oddasz?

Tylko Lucjan.

Za wcześnie, za bardzo przypomina człowieka.

Wiesz jak on reaguje na ludzi.

Przyczepiła się do najsilniejszego. Cały żłobek mi zdeprawuje.

Nawet nie mogę jej ukarać. Ma na sobie ekskomunikę.

Dopóki jej nie ściągnie, nie mogę jej tknąć.

No to pozamiatane. Mamy czas horroru.

Nie wiem czemu powiedziałem, że jestem Bogiem.

Po prostu w danej chwili czułem, że to słuszne.

Mam z tym problem, bo nie czuje się jak Bóg.

W tamtej chwili musiałem powiedzieć, że Bóg ze mną jest i tak to wyraziłem.

Nie kłamałem, Bóg ze mną był. 


Jeszcze mi za to podziękujesz. 11Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz