▪︎2▪︎

13 2 0
                                    

Uczyłam sie pare godzin, gdy chciałam już iść spać coś zapukało mi w okno, gdy zobaczyłam to co abardziej kto tam jest od razu odchciało mi sie spać.

Popatrzałam przez okno i ujrzałam Miguela O'hare, zdziwiłam sie bo nigdy go tu nie widziałam. Postanowiłam sie nie wychylać zabardzo żeby mnie nie widział ponieważ nie przyszaedł do mnie, tylko czegoś szukał.

Chciałam  bardziej podejść do okna żeby zobaczyć czego szuka ale było ciemno i zachaczyłam i szafke obok okna, na którym była szklanka która oczywiście spadła i się potukła.

Odsunełam sie jak najszybciej od okna i kucnełam za fotelem obok biurka, żeby nikt mnie nie zobaczył, lecz nie poszło to po mojej myśli.

Gdy myślałam już że nikogo nie ma wyszłam z mojej jakże dobrej kryjówki, podeszłam do okna i już nikogoo nie było, odwróciłam sie i ukazała mi sie znana sylwetka. Miguel własnie stał naprzeciwko mnie z  założonymi rękoma.

-eee cześć- nie wiedziałam co powiedzieć więc ustaliłam sobie w głowie plan że bede udawać że nic nie wiem

-nie ładnie tak podglądywać- powiedział oschle

-ale ja nic nie widziałam- powiedziałam unikając jego wzroku

-ta? A ta szklanka sama sie stukła?- powiedział wypalając we mnie dziure oczami

-chciałam sie napić tylko, co już nie można?- powiedziałam unosząc pytająco brwi

-Nie mam  teraz czasu na takie gadki, dokończymy tę rozowe kiedy indziej- powiedział podchodząc do okna

-nie wydaje mi sie- powiedziałam zamykając okno tak aby spowrotem nie mógł wejść do mojego pokoju

Chwile odczekałam i zadzwoniłam do dziewczyn na grupe. Skoro Miguel postanowił sie tu zjawiać to znaczy że jest jakieś niebezpieczeństwo. Gdy tylko odebrały powiedziałam od razu.

-Za 5 min u mnie- powiedziałam rozłączając sie

Musiałyśmy dość poważnie porozmawiać, nie ważne że jest zaraz pierwsza w nocy.

Gdy wszystkie już były u mnie usiadłyśmy w kółko na moim dywanie.

-Miguel jest w naszym uniwersum- powiedziałam a wszystkie pary oczu od razu skierowały sie na mnie

-Jak to? Przecież nic sie nie dzieje- powiedziała Maya

-To musi być coś poważnego skoro tu jest- głos zabrała tym razem Ali

-I co my teraz zrobimy?- zapytała kinga

-Nie wiem ale musimy sie jakoś dowiedzieć czego tutaj szuka- powiedziałam zastanawiając sie

-A co jeżeli Spot wrócił?- powiedziała Maya

-Wątpie, poco by miał tu wrócić trzeci raz?- zapytałam

-Może Miguel szuka Spota bo staje sie większym niebezpieczeństwem dla wszystkich uniwersum?- zapytała Maya patrząc na wyszstkie

-Wiecie co, jutro na spokojnie o tym pomyślimy, a teraz choćmy spać- zaproponowała Nic, na co wszystkie sie zgodziłyśmy

Tej nocy nie mogłam zasnąć, cały czas miałam w głowie że może Spot wrócił i jest  silniejszy niż był, już nie chodzi mu tylko o okradanie bankomatów w sklepie.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Rano obudziło mnie szperanie w kuchni, moi rodzice powinni być w pracy i nikogo w domu nie powinno być. Z ciekawości zeszłam na dół.

Próbowałam być cicho i chyba mi wyszło, weszłam do kuchnii zastałam tam Alice nalewającą sobie szklane soku. Gdy sie odwróciła przestraszyła sie mnie a ja sie przestraszyłam jej reakcji więc wyszło na to że oby dwie sie wystraszyłyśmy.

-weź mnie nie strasz- powiedziałyśmy w tym samym czasie

-haha chyba mamy te same mózgi- powiedziała Ali śmiejąc sie

-coś w tym jest- powiedziałam również sie śmiejąc

Dzień spędziłam razem z Ali, nic ciekawego głównie obgadywałyśmy pare osób a na koniec i tak mówiłyśmy że to nie nasza sparawa.

Byłyśmy na mieście coś zjeść wraz z dziewczynami i chodziaż na chwile zapomniałam o tym wydarzeniu z wczoraj wsumie z dzisiaj. Jak przyszło do nas jedzenie postanowiłam poruszyć temat Miguela.

-Nadal sie zastanawiam oco chodziło Miguelowi- powiedziałam biorąc do ręki kawałek pizzy

-Ja nadal jestem przekonania że chodzi o Spota- powiedziała Nic

-Może masz racje, ale co Spot by tu szukał- zapytała tym zaraz Ali

-cała ta sprawa jest jakaś dziwna- powiedziałam

-dobra nie gadajmy o tym, musze wam coś powiedzieć- powiedziała Kinga

-jesteś w ciąży?!?!- powiedziałyśmy wszystkie na raz na co Kinga zmarszczyła brwi robią wkurzoną mine

-Ogarnijcie sie, chciałam wam powiedzieć że poznałam chłopaka- powiedziała uśmiechając sie

-Wow, który to już w tym miesiącu?- zapytała Nic

-Ejejej o jest pierwszy i ostatni, mam wrażenie że bedziemy razem- powiedziała Kinga  dalej sie szczerząc

-co wy  na to żeby  po jedzeniu  iść do wesołego miasteczka?- zapytała Maya

Nikt nie zaprzeczył. Po zjedzeniu i zapłaceniu ruszyłyśmy w strone wesołego miasteczka, jak dla mnie to jesty dla młodszych dzieci ale też sie będziemy fajnie bawić. I sie nie myliłam

             :::::::skip time dwie godziny później::::::::

Wracałam inną drogą bo odpowadziałam Alice do domu a potem szłam do mnie. Gdy byłyśmy już obok domu Ali zauważyłyśmy że obok jej okna jest jakaś czarna plama. Z racji że możemy chodzić po ścianach, sufitach itd. To podeszłyśmy bliżej.

A jednak intuicja Nicoli nie zawiodła i tym razem.




___________________________________________________

MAM NADZIEJE ŻE ROZDZIAŁ SIE PODOBA, JEST KRÓTKI PS.  NASTĘPNY BEDZIE DŁUŻSZY

DO ZOBACZENIA PAPA❤

never say never| Spider-Man Where stories live. Discover now