𝟚 - 𝕕𝕠𝕟'𝕥 𝕓𝕖 𝕟𝕠𝕚𝕤𝕪 𝕒𝕟𝕕 𝕗𝕠𝕔𝕦𝕤 𝕠𝕟 𝕞𝕪𝕤𝕖𝕝𝕗

21 3 0
                                    

↷아마 내가 널
몰랐던 것 같아

↷아마 내가 널몰랐던 것 같아

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───


『instagram ✉︎ detailhun_x』

『twitter ✉︎ D3TA1LHUN』



— Przez kolejny miesiąc muszę użerać się z tą kretynką za żonę, bo znowu nie dostałem rozwodu na czas — Żalił się Mark, siedząc w kuchni z dwójką swoich najlepszych przyjaciół.

Gdy Youngjae i BamBam tylko dowiedzieli się o tym, że rozprawa rozwodowa została odroczona, przyjechali do mieszkania Tuana najszybciej jak tylko mogli, by go wesprzeć i podtrzymać na duchu.

Dobrze znali całą sytuację i wiedzieli jak mocno odbijało się to na ich przyjacielu, który był niczym chodzący kłębek nerwów, gotowy w każdej chwili wybuchnąć.

Nie spał po nocach, palił papieros za papierosem, odżywiając się gorzej niż amerykanie, a jego ulubionym napojem zostało podwójne americano z syropem orzechowym.

Współczuli mu strasznie tego, w jakiej sytuacji się znalazł, dlatego pomagali w wolnej chwili w opiece nad dziewczynkami.

Youngjae gotował im właśnie kimchi jjigae a BamBam kupił nowe wydanie monopoly by te mogły w spokoju pograć i nie przeszkadzać im w rozmowie, na którą zdecydowanie były za młode.

— Nie martw się stary, miesiąc szybko minie. Nim się obejrzysz będziesz już rozwiedziony i gotowy by wkroczyć na rynek matrymonialny — Próbował pocieszyć go Bam, jednak widząc jego zabójcze spojrzenie, które posłał mu przyjaciel, od razu wycofał się z tego planu. — Do trzech razy sztuka, jak to mówią

— Nigdy już nie zwiąże się z żadną kobietą, przysięgam — Pieklił się Tuan, próbując otworzyć nową paczkę papierosów, którą rzucił mu Youngjae, stojący nad garnkiem z zupą i sprawdzający co chwilę czy tofu zrobiło się wystarczająco miękkie by dzieci mogły je zjeść. — Wolę zmienić orientację, zostać mnichem Tybetańskim bądź żyć do końca życia w celibacie; byle już żadna baba nie mogła mnie omotać i usidlić ślubem

— Nie chciałbyś trzeciego dziecka? Może spełniłbyś swoje marzenie i dostał syna, o którym tak trułeś nam tyłki przy ciąży żony numer jeden

— Ja sobie z dwójką dzieci nie radzę, a ty myślisz, że trzecie magicznie sprawi, że zostanę ekspertem co do wychowywania pociech. Pogodziłem się z tym, że pisane mi było być ojcem córek i tak ma zostać — Burknął, zaciągając się mocno papierosem, którego w końcu udało mu się wyciągnąć z pudełka, otworzył okno w kuchni na oścież i siadając na parapet, zaczął zastanawiać się, co w jego życiu poszło nie tak, że znalazł się w tak ciężkiej sytuacji.

behind your touch | t.mk + w jsWhere stories live. Discover now