2.czy to jest ona?

1 0 0
                                    


Wiec 3nialetnia Demeter ziedzała sobie jak zawicze wieczorem i w nocy na dachu Japonii jak na ziemie przyleciała z jej "przyjacielem", żeby niczyć ziemie i zpotkała czarnowoszom dziewczynkę była w tym samym wieku ale nie zapijazniły się. Bo to było wiekie niebiepietecwo niebiepietecwo bo jeszcze nie kotroruje swojch saiyacich mocy. Zobaczyła na katełze ze ktoś leci w jej  stronę.
-kto w moją stronę przeciesz jestem słaba-powiedzała do siebie szeptem i gdziesć pobiegła i troche później przyleciał Goku

-gdzie ten ktoś może być jak wiem to tego kongosz dziadek trochę nałyczył, ale nie wiem co się dalej z nim stało nie podam się choć ten ktoś jest słaby to muszę go potenować-powiedzał do siebie Goku i polieciał dalej po chiwli ona się pojawiła.

-odleciał mam go nalaze z głowy-szła usiodzć i ktoś się za nią pojawił i ona spadła z 90 piętra i mega się udeszyła w głowę

Pov:piccolo

-Jak wiem to muszymy kogo znaleszć ale nie wiem kogo-po paru godzinach tu był Goku ale po chwil jakaś dziewczynka się pojawiła i usadała. A ja się za nią pojwiłem, a ona spadała z chyba 90 piętra i mega się mega udeszyła w głowę. Ona zemndlała.-I nie zotawie jej tu może zginoszć- więc ją zabrałem do siebie i ją optatyłem. Gdzieś poszet po paru godzinach się obudzła. Postanowiłem dać jej wodę chyba tylko to będzie mogła naraze brać

Pov:Demeter

Obudziłam się-gdzie ja jestem i jak się tu znalazłam?-jest zderezowana

-u mnie w domu-powiedzał bez emocji w głoze i był w progu dziwi z wodą, i było mi sucho w gadzle a on podzeszł przizej i dał mi wode-wiem ze ci się ci pić-wić zabrałam wodę i się bałam ze mnie nie otruje bo mnie już ktoś cział otruć nie byłam pewna.

-nie bój się mosze się tego napać- powiedzał zielono lutek, wiec potanowiłam spubrowowaszć i to nie była trustizna wiec piłam dalej. A ten zielony się na mnie paczył zimnym wyrokiem nie wiedziałam mam się bać czy uciekać i nadal miałam zbroje i zkater, ten zkater pokazłyłwm mnie ze on ma tak 1000 zienotek mocy gdy dopiłam ciałam zabrać tą skranke do kuchni ale ubadłam nie wiem co ze mną dzieje

-należe nie choć po możesz upać a poza tym traczłasz pamieć-powiedzał ten zielony w namietaciłm stroju

-kojasze ten strój ale nie wiem z kont- Powiedzałam trochę perazona

-może byłasz na namnku a poza tym jestem piccolo-piwitał się

-ja jestem wasznie kim ja jestem?-próbowałam przypomnieć sobie kim jestem

-dobrze pytanie, kim jesteś i moij znanymi cie sukają

-a po co?-trochę byłam zła

-sam nie wiem chyba możesz być jedną z niewiu która może doruwać bogą znicenia lub być silniesza ale naprawdę tego nie wiem-powiedzał piccolo i w tendy ktoś do niego pukać-ty tu  zotani - pozet

Pov:piccolo

-ktoś zatął pukać-powiedzał do siebie szeptem i jak otowoszył to tam był Goku i jego syn Gotan i Trunks- wiec co do mnie prowada?

-ty chyba wiesz co się stało z Gohanem?-zatytał się goku

-tak wiem a co?

-podomno jak wiem to ma dziecko, i ciałem zapytać czy nam pomożesz?-Goku był pojarany

-ociwicie

-dzk-wiec oni zateli szukać i po godzinie było widać 3 letnie dziecko które się broniło i po chwili tych fanczyszn pokonała i to dziecko idzie  z przedszkola, oni zateli lecieszć za nią z chowanym ki. I po chwil byli na polanie i ona zateła walć w powiece

-ej Goku to chyba to jest ona

-może-Goku i rzetra po leciaeła do niej i była niezadowolona ze go widzi na własne oczy chyba jej to się nie podoba

czy to ta jedyna? PxDWhere stories live. Discover now