11. podnieś ręce

66 2 0
                                    


- Cody...

- Tak, Pani.

- Czy na prawdę musisz wykonywać moje polecenia?

- Tak, Pani.

- Szczerze, to głupie. Jesteś ode mnie o wiele bardziej doświadczony. - odpowiedziałam. Cody stał w milczeniu. Nie wiedział co ma odpowiedzieć. Nie chciałam żeby stał sztywno i tylko przytakiwał dlatego wpadłam na pewien zabawny pomysł, dzięki któremu Cody na pewno się rozluźni. - Podnieś ręce.- rzuciłam jajgdyby nigdy nic. Brunet zdębiał.

- Przepraszam, co mam zrobić? - zapytał zaskoczony.

- Podnieś ręce, Cody.

Komandor posłusznie podnosi ręce.

- Wyżej Cody, wyżej. - Dodałam okrążając go. Kiedy już miał ręce wysoko wsadziłam szybko dłonie pod jego ramiona, gdzie nie chronił go pancerz. Kiedy zaczęłam poruszać palcami, Cody odruchowo opóścił ramiona i niemal pisnął. Po chwili słyszałam jak cichy chichot zaczął się wymyślać z jego ust, gdy próby odparcia mojego ataku nie skutkowaly.

- Cody, mówiłam wyżej!- powiedziałam, gdy ten próbował się powstrzymywać od śmiechu. Starał się podnieść ręce według rozkazu, ale nie potrafił.

- H-hahahah

- Nie fajne?

- Niehehehe! - odpowiedział. Na jego policzkach pojawiły się delikatne rumieńce. Teraz zatrzepotałam palcami przy jego szyi. Cody odsunął się dwa kroki pod ścianę. Spóścił wzrok, aby nie patrzeć mi w oczy. Podeszłam do niego i przesunęłam dłonią po jego policzku.

- Możesz wracać już do swoich obowiązków, komandorze Cody. Nie będę Cię teraz dłużej męczyć. - powiedział i na odchodnym musnęłam palcami jego szyję tak, że ten się skręcił i zachichotał.

Klony Starwars Stories W Tym x ReaderWhere stories live. Discover now