Śniłem przed chwilką, wyjrzałem przez okno, a tam woda., |Podchodziła już pod mój blok.
Ale mi się śniło.
Bóg powiedział.
Nic trudnego jeśli już wiem wystarczy Przykręcić kurek w basenie.
I dotyka kurka i się wyrwał.
Zaczyna naprawiać prowizorycznie.
Przychodzi Jezus i mówi:
Co się męczysz patrz ile mocy już zużyłeś. Zróbmy to porządnie.
I Bóg wysłał Jezusa żeby spóścił trochę wody w basenie.
I w tedy Jezus zauważył, że basen jest pełny.
Dlatego wystrzelił kurek , bo było za wysokie ciśnienie..
Wyciągnął korek z awaryjnego odpływu.
I zaczęło momentalnie spadać, poziom wody, się z zmniejszał.
I w tedy Jezus wsadził .nogę do odpływy bo mu zassało.
I woła Boga Boże pomóż.
A on wytrzymaj aż, ||Nie wyciągniesz nogi. Będziesz tam potrzebny to Duch Święty.
I Jezus siłował się z nogą.
U w tedy nadeszł fala powodziowa.
I Jezus wystraszył się nie na żarty, Użył wszechmocy i się powiększył. I wyszedł.
I nadeszła druga fala powodziowa.
A Jezus mówił Fart , że zostawiłem kurek wyciągnięty.
Dalej zapadłem w głęboki sen i śniły mi się już tylko symbole.
Musicie wiedzieć, ze jest awaria. Pięknie już było. Będzie albo powódź, albo susza.
Sam Bóg Ojciec mi pobłogosławił:
Teraz jak już wiemy co się dzieję, nie dam wam zrobić krzywdy.
Przeżyjecie, tak masz reagować zawsze.
Ja żebyście wiedzieli jak ciężko było wstać. Przyszła długowieczna, potężna osoba i chciała sobie pospać i używała na mnie persfazji snu. Próbowałem, aż niemal padłem z wycieńczenia, ale to było zbyt ważne, żeby się poddać.
Taki wycieńczony, zmagać się z długowieczną, to była nie równa walaka.
Dopiero jak powiedziałem, że mam wizję muszę napisać,
To powiedziała jeśli to naprawdę ważne to wstaniesz.
I to było po prostu trudne.
Walczyłem z całych sił.
Zdążyłem napisać jedno zdanie to pierwsze, i zemdlałem natychmiast.
Nikorety, nie pomagają, tak mi się chce palić. Tak się zdenerwowałem.
Wczoraj miałem wrażenie, jakbym umierał, używająca tyle siły, ale musiałem was ostrzec.