vi /not his real name

13 2 9
                                    

     — Jak ci się spało? Coś ciekawego wydarzyło się we wspomnieniach twojej bratniej duszy? — pytała mama Renjuna, gdy jedli razem śniadanie. Chłopak tylko wzruszył ramionami.

     — Gra na pianinie i według jego kolegów z gimnazjum ma bardzo ładny głos, gdy śpiewa, ale nie zapamiętałem, jak brzmi — odpowiedział, po czym wziął do ust kanapkę.

     Pani Huang wzięła łyka kawy i pokiwała głową.

     — Pamiętasz coś jeszcze?

     —Ee... Haechan to nie jego prawdziwe imię.

     Kobieta zmarszczyła brwi, słysząc to.

     — Myślę, że to coś w rodzaju ksywki, czy czegoś takiego. Nie potrafię też zapamiętać imienia jego kuzyna, a często pojawia się w jego wspomnieniach. — Renjun obrócił w dłoni szklankę wody.

     — Zastanawiam się, o jakich twoich wspomnieniach śnił. — Kobieta posłała synowi uśmiech.

     — Mam nadzieję, że o żadnych zawstydzających — westchnął, a jego mama tylko zachichotała.


━━━━━━━━━━


     Renjun zazdrościł swojej bratniej duszy. W porównaniu do niej nie miał zbyt ciekawego dzieciństwa.

     Kiedy był młodszy, nigdy nie zdarzyło mu się być ulubieńcem któregokolwiek z nauczycieli. Nigdy nie był najbystrzejszy w swojej klasie, nie uprawiał żadnych sportów ani nie znał się na instrumentach muzycznych.

     Nie miał zbyt wielu przyjaciół, bo zwyczajnie nie wiedział, jak zawrzeć z kimś relację na dłuższą metę. Gdy ktoś go zaczepiał z intencją poznania się, zazwyczaj tego kogoś ignorował, gdyż nie miał pojęcia, jak miałby z taką nową osobą rozmawiać. Zazwyczaj był tym, który siedział spokojnie na wyznaczonym miejscu i rysował coś na ostatniej stronie zeszytu.

     Byłby w stanie się założyć, że jego bratnia dusza uważa większość jego wspomnień za nudne, ale uważał, że były też takie, które warto było zapamiętać.

     Na przykład dzień, kiedy po raz pierwszy spotkał Jaemina. Miał wtedy piętnaście lat i akurat przeniósł się do klasy, w której uczył się młodszy z nich.

     Jaemin był właściwie jedyną osobą, która nie sprawiła, że poczuł się niezręcznie przy pierwszym spotkaniu. Być może dlatego, że jego uśmiech wydawał się bardzo przyjazny, wręcz zapraszający. Zaprzyjaźnili się niemal od razu.

     O wilku mówiąc, Jaemin siedział właśnie z Renjunem na kanapie w jego salonie, oglądając jakiś film. Nie miał co robić, podczas gdy jego rodzice poszli na cotygodniowe zakupy.

     — Renjun. Bo tak się zastanawiam.

     — Nad czym? — Obrócił głowę w jego kierunku i uniósł nieco brew.

     — Wyobraź sobie, że masz dwanaście lat i zaczynasz mieć te sny. Jak byś się czuł, gdybyś wiedział, że jesteś sześć lat młodszy od swojej bratniej duszy? No i wciąż byłbyś niepełnoletni.

     Jaeminowi udało się wywołać u niego pewien ciąg myśli. A co jeśli jego bratnia dusza była od niego o wiele młodsza, niż myślał? Co, jeśli nie urodziła się w tym samym roku co on?

     — Jaemin! — Wzdrygnął się.

     — No co? Tak tylko myślałem — zaśmiał się.

     — To przestań, bo myślisz o dziwnych rzeczach. — Renjun przewrócił oczami. — Po prostu oglądaj film.

     — Dobra, już spokojnie.


FERRARI

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 13, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

dreams of memories [renhyuck] translationOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz