Prolog

13 2 0
                                    

   Od dziecka kochałam deszcz. Uwielbiałam to błogie uczucie, gdy wybiegałam z domu w żółtym płaszczu i swoich różowych gumiakach w kwiatuszki, by poskakać po kałużach i pobrudzić się błotem. Zazwyczaj gdy po długich godzinach wygłupów i zabawy wracałam do środka przemoczona do suchej nitki i cała zmarznięta kończyło się to katarem, a niekiedy zapaleniem oskrzeli. Często nie było mnie w szkole z powodu choroby. Mama ciągle mi powtarzała, że mam słabą odporność i w głupi sposób niszczę sobie zdrowie. Wiedziała jednak, że nie jest w stanie mnie powstrzymać, ponieważ byłam szczęśliwa. Deszcz sprawiał mi szczęście jak nic innego.

The sound of rainWhere stories live. Discover now