❀•°•═════ஓ๑11.1๑ஓ═════•°•❀

451 16 5
                                    

ᴺᴼᵂ ᴾᴸᴬᵞᴵᴺᴳ : 𝐖𝐲𝐳𝐧𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐮𝐜𝐳𝐮𝐜́
0:00 ───|────── 0:00
↻ ◁ II ▷ ↺

✄┈┈┈┈┈┈┈┈┈┈┈┈┈┈┈

𝐓𝐚𝐧𝐣𝐢𝐫𝐨♡
Tego dnia chłopak zaprosił Cię na spacer po parku. O tej porze roku miasto wyglądało przepięknie. Szliście po wydeptanej już wcześniej drodze. Wiedziałaś, że chłopakowi musi o coś chodzić skoro tym razem nie wziął ze sobą swojej siostry.
- [T/I]- zaczął lekko spięty.
Wpatrywałaś się w jego oczy lekko przygryzając wargę. Czy to jest ten moment. Stałaś spięta. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Na szczęście chłopak Cię wyręczył składając na twych ustach gorący pocałunek.
- Kocham Cię...- wyszeptał
- Ja Ciebie też...

𝐙𝐞𝐧𝐢𝐭𝐬𝐮♡
Był już wieczór. Razem z blądynem wracałaś z miasta. W ręce trzymałaś ogromneg miśka, którego Zenitsu wygrał dla Ciebie w jenej z budek. Chłopak nie lubi się pieprzyć więc chwycił Cię za rękę lekko przysuwając Cię do siebie. Nie opierałaś się, podobało Ci się lecz nie chciałaś się przyznać. Chłopak był spokojny ewidentnie układał ten plan bardzo długo i właśnie dla Ciebie nauczył się być bardziej delikatny.
- [T/I]... Wiem, że jestem irytujący i mega natrętny i zawsze Ci to powtarzam, ale ty mi sie naprawdę podo- tutaj urwałaś chłopakowi.
- Ty mi też Zenitsu- zmierzając do domu trzymaliście się za ręce.

𝐈𝐧𝐨𝐬𝐮𝐤𝐞♡
- [T/I]!!!- Usłyszałaś okropny krzyk Inosuke.
- Czemu się tak wydzierasz?!- Odkrzyczałaś mu poirytowana. Chłopak w masce dzika przyglądał Ci się. W sumie to nie wiesz czy tobie bo maska miała takie jakieś oczy na bok wyjebane, ale no. Inosuke energicznie wystawił w twoją stronę dłoń. Myśląc, że chcę zacząć się z tobą bić wykręciłaś mu ręke powalając go na ziemię.
- Co ty robisz wariatko! Chciałem Ci powiedzieć, że chyba mi się podobasz!- po tych słowach puściłaś chłopaka i pośpiesznie opatrzyłaś mu jak się okazało złamaną rękę.

𝐆𝐢𝐲𝐮♡
Myjąc naczynia usłyszałaś pukanie do drzwi. Pośpiesznie pobiegłaś je otworzyć nie spodziewając sie kto mógłby o takiej godzinie Cię odwiezić. Jak się okazało był to bardzo ciężko ranny filar wody, który padł na Ciebie. Ewidentnie chciał Ci coś przekazać, ale ty go uciszyłaś i położyłaś na łóżko. Musiałaś ściągnąć z niego koszule idk by opatrzeć jego paskudną ranę. Gdy ją zobaczyłaś łzy napłynęły Ci do oczu. Pośpiesznie wybiegłaś z sypialni po bandaże i inne pierdoły, którymi miałaś opatrzeć draśnięcie na klatce piersiowej Tomioki.
- [T/I] chciałbym Ci powiedzieć, że Ci- w tym momencie urwałaś mu. Widziałaś, że kiedy chłopak zaczyna coś mówić z jego rany wypływa więcej krwi.
- Nie mów nic- nakazałaś mu.
- Ale chciałbym- Nie pozwalałaś mu dojść do słowa gdy naglę chwycił Cię za nadgarstek.
- Kocham Cię [T/I]

𝐈𝐠𝐮𝐫𝐨 ♡
Byłaś z chłopakiem w jakimś sklepie. Przymierzałaś właśnie kolejne przyniesione przez niego kimono.
- A jak wyglądam w tym?- spytałaś się chłopaka widząc jak świecą mu się oczy na twój widok.
- hmhm jest dobrze, ale zobacz te!- wykrzyczał wciskając Ci w ręce pudrową sukienkę. Gdy udało Ci się w nią wcisnąć zauważyłaś, że jej dekold jest strasznie odkryty. Po dłuższej chwili postanowiłaś wyjść zza kurtyny pokazać się chłopakowi.
- a ta jak leży?- spytałaś obracając się. Iguro zerwał się z miejsca po czym podszedł do Ciebie szepcząc Ci do ucha
- Podobasz mi się, a więc nie z pieprz tego.

𝐌𝐮𝐢𝐜𝐡𝐢𝐫𝐨♡
-Gdzie mnie zabierasz?- Spytałaś trzymającego Cię za ręke Muichiro.
- W pewne urokliwe miejsce- Wyszeptał chłopak gdy nagle się zatrzymał. Staliscie pod lipą na, której wisiało miliony lampionów, które oświetlały wasze twarze.
- [T/I] bardzo mi się podobasz i byłbym bardzo szczęśliwy gdybyś chciała ze mną chodzić- Tymi słowami chłopak rozwiał chcwilę ciszy. Popatrzyłaś się w jego oczy zastanawiając się czy na pewno tego chcesz. Traktowałaś go jak brata było by Ci się trudno pogodzić z tym, że jesteście kimś więcej.
- Jeżeli nie chcesz to po prostu mi powiec zrozumiem- Chłopak chwycił się za ramię.
- Mui ty mi się też podobasz- wyszeptałaś po czym przytuliłaś go.

𝐊𝐲𝐨̄𝐲𝐮𝐫𝐨̄♡
Siedziałaś razem Rengoku na ganku twojego mieszkania. Oglądaliście właśnie album ze zdjęciami z twojego dzieciństwa.
- Kto to jest?- Spytał się Kyōyurō wskazując palcem dziewczynkę siedzącą obok ciebie do złudzenia strasznie przypominającą Ciebie.
- To moja młodsza siostra. Nazywała się Claire- odpowiedziałaś przecierając swoją ręką oko. Filar wiedział co ten gest znaczy i za nim zdążyłaś się rozpłakać mężczyzna objął Cię pozwalając Ci się wypłacać w jego ubrania.
- Już wszystko dobrze?- spytał się po chwili gdy usłyszał, że przestałaś szlochać.
- Sądze, że tak. Przepraszam jesteś teraz cały mokry daj wypiore Ci ubra- nie skączyłaś zdania ponieważ chłopak namiętnie Cię pocałował
- Nie trzeba, a tak pozatym to bardzo mi się podobasz- wyszeptał.

𝐔𝐳𝐮𝐢♡
Tak szczerze to nie musiał Ci nic wyznawać to twoi rodzice postanowili, że za niego wyjdziesz czy Ci się to podoba czy nie.

𝐒𝐚𝐧𝐞𝐦𝐢♡
Jechałaś pociągiem gdy nagle dosiadł się obok Ciebie Sanemi.
- gdzie jedziesz?- zapytał się od niechcenia.
- do mamy jest ciężko chora. Boję się, że już tutaj nie wrócę- po tych słowach chłopak zesztywniał. Od jakiegoś czasu podobałaś mu się więc jak wyjedziesz jakis inny typo będzie miał szansę do Ciebie podbić. Nie mógł stracić takiej okazji.
- Uff... [T/I] w takim razie chciałbym, a byś o czymś wiedziała- powiedział. spojrzałaś na niego, a potem kiwnęłaś lekko głową aby dać mu znać, że go słuchasz.
- kocham Cię!- zaraz po tym chłopak Cię uściskał. Nigdy nie przypuszczałaś, że chłopak powie Ci coś takiego.

𝐆𝐞𝐧𝐲𝐚♡
- Gdzie jesteś [T/I]?- usłyszałaś głos Sanemiego. Był słoneczny ciepły dzień razem z chłopakiem i kiloma innymi osobami wyruszyliścię do parku aby zagrać w chowanego. Tym razem liczył starszy brat Genyi. Nawoływaniom nie było końca. Stałaś za jakimś drzewem nie wiedząc co zrobić dalej. Jeżeli zostaniesz jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że chłopak za chwile Cię znajdzie, a innej dobrej kryjówki wypatrzeć nie mogłaś. Nagle poczułaś szarpnięcie za rękaw swojej koszuli. Był to nikt inny jak Genya chowający się w krzakach. Machając ręką zachęcał Cię abyś wskoczyła do niego. Nie zastanawiając się długo weszłaś w kępke kolczastego drzewka raniąc się w rękę.
- Nic Ci się nie stało?- zapytał odpowiedziałaś, że nie mimo iż tak naprawdę rana bardzo Cie bolała.
- Genya chciałabym Ci cos powiedzieć. Bardzo mi się- chłopak urwał Ci zdanie mówiąc, że ty mu też.


𝐒𝐦𝐚𝐜𝐳𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐩𝐚̨𝐜𝐳𝐮𝐧𝐢𝐚 𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚𝐧𝐢

↠ⁿᵉˣᵗ ˢᵒⁿᵍ ↺ ʳᵉᵖᵉᵃᵗ ⊜ ᵖᵃᵘˢᵉ

🍷Kimetsu no yaiba preferencje🍷Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon