Dziewięciolatek leżał w łóżku nadal będąc pod wpływem leków usypiających. Był podłączony do kroplówki, oraz miał na sobię maseczkę pomagającą mu oddychać. Na szczęście żył, a jego stan nie był krytyczny.
W trakcie upadku chłopiec nadal trzymał pluszaka młodszego brata, jednak ten się przerwał, a w pięści została tylko jedna z rączek króliczka. Praktycznie całe jego ciało było w bandażach.
Najmłodszy nie rozumiał o czym rozmawiają rodzice na korytarzu, tylko siedział na końcu łóżka w którym leżał jego ranny brat. Pielęgniarka dała plaster w miejscu na łapkę jego pluszaka i postanowił zostawić czerwono okiemu amputowaną część. Haru leżała między nogami śpiącego.
- Hitoshi.
- Hmm? - Odwrócił się do niebiesko włosego. - Tak tatusiu?
- Przekazano nam, że nasze mieszkanko jest w dobrym stanie. Mało zostało uszkodzone po drugiej stronie bloku. Chcesz pójść z Shō po Chmurkę dla Tenko?
- Jasne! Tenko mega się ucieszy - zszedł z łóżka.
- Heh, weźcie Haru do domu, nie powinna być w szpitalu.
- To w takim razie - podszedł bliżej brata - pan Uszatek zostanie z Tenko - położył go obok głowy starszego.
- Dobry pomysł skarbie - lekko się uśmiechnął i zabrał go do drugiego ojca.
Trójka wróciła do domu, gdy starszy został ze swoim pierwotnym opiekunem. Fioletowo włosy zabrał z górnego łóżka pluszaka oraz wziął ulubione gry na Nintendo brata do pokrowca. Czarno włosy osobiście sprawdził czy na pewno wszystko dobrze jest w mieszkaniu, oraz wziął do plecaka trochę ubrań chłopca gdy ten będzie musiał zostać w szpitalu na przynajmniej kilka dni.
- Tato..?
- Tak Toshi? Co jest?
- Bo ten... Tōya będzie się martwić o Tenko, często rozmawiają. Możemy mu powiedzieć co się stało?
- Chciałbym móc, ale nie mam żadnego kontaktu do niego, więc- - chłopiec sięgnął pod łóżko po pudełko po butach. Mała skrytka dla najważniejszych rzeczy rodzeństwa. Podał rodzicielowi kartkę z numerem. - ...chyba że tak, dobrze zadzwonię do niego.
- Super! - Podskoczył ze szczęścia. Był pewien że jego obecność pocieszy Tenko gdy ten się obudzi.
***
Trójka trenujących aby stać się przyszłymi bohaterami jak zwykle spędzała wspólnie czas w pokoju chłopaków. Mimo późnych godzin nocnych, próbowali się uczyć oraz dodatkowo ćwiczyć.
Nagle Hawks poczuł a Mirko usłyszała wibracje. Jedno z piór blondyna było położone na sekretnej komórce aby te właśnie wyczuć.
- Co..? - zapytał ponownie się zginając robiąc brzuszka Tōya.
- Twój telefon.
- Tenko? O tej godzinie?? - Wstał i widząc nieznany numer trochę się zdziwił. - Umm.. Halo? Dobry wieczór - odebrał mówiąc dość cicho. Przyjaciele pokazywali mu że jaki kurwa wieczór jak jest już noc! Ten wzruszył im ramionami w odpowiedzi.
- Wybacz, mam nadzieję że cię nie obudziłem, Tōya, tak?
- A z kim rozmawiam..?
- Aizawa Shōta, jestem ojcem Tenko.
- Oh - zakrył mikrofon mówiąc do przyjaciół - to jeden z tatów Tenko. Too, o co chodzi proszę pana?
- Nie wiem czy masz taką możliwość, ale Hitoshi mówi że na pewno.. Tenko miał wypadek, nic wielkiego-
YOU ARE READING
Rodzinne Zdjęcie
FanfictionMyśleliście kiedyś co gdyby Tenko szwendając się po zabiciu swojej rodziny praktycznie bez pamięci, napotkał się na Aizawe Shōte oraz Shirakumo Oboro gdy ci byli na praktykach w dzień, kiedy Oboro miał umrzeć? Gdyby Oboro chroniąc Tenko uratował też...