Dwójka rodzeństwa wraz z kotem siedziała w salonie, gdy nagle usłyszeli przekręcanie klucza w zamku. W drzwiach pojawiła się dwójka małżonków razem z bagażami.
- Hej~ Wróciliśmy! - Powiedział szczęśliwy Loud Cloud.
- Tato!
- Tatowie!
Chłopcy pobiegli się przytulić.
- Tak, tak, też się stęskniliśmy maluchy - czarnowłosy delikatnie głaskał najmłodszego trzymając go na rękach i spodziewając się ze będzie chciał niedługo zasnąć. Haru za to zaczeła kręcić się przy nogach pierwotnego właściciela.
- Co ciekawego robiliście?
- Chłopak Tenko u nas był!
- Mówiłem ci już że to nie jest mój chłopak! - Krzyknął na brata starszy.
- Dobra, dobra, spokojnie chłopcy, nie trzeba się kłócić.
- Chodź Toshi, powinieneś pójść się umyć bo zaraz pora spać.
- Ughh... Dobrze tatusiu - pozwolił się zanieść do łazienki.
- A ty, zaproś kiedyś Tōye do nas na kolacje, z chęcią poznam twojego 'wcale nie chłopaka' - chtrze się uśmiechnął.
- Tatoo!
- Dobra, dobra, ja tylko żartuje - pogłaskał go po głowie. - Chcesz mi pomóc z rzeczami?
- Jasne! - Wziął lżejszą walizkę i zabrali je do sypialni dorosłych. Tenko później wrócił do pokoju i zaczął grać na Nintendo w Animal Crossing.
- Tenko??
- Hmm? - starszy podniósł wzrok na braciszka siedząc na jego łóżku.
- Co to znaczy być gejem?
- To znaczy być szczęśliwym.
- Czy tatowie są gejami?
- No jasne, bo nie mają żon- - uświadomił sobie że nie tak miało to zabrzmieć. Młodszy jednak się przeraził i pobiegł do ojców.
- Tato! Tato! Tato!
- Co się stało Toshi?
- Chcę być gejem jak ty i tata - odpowiedział niebieskookiemu.
- Nie sądziłem że ta rozmowa tak szybko nastąpi... - powiedział do siebie. - Wiesz, Toshi, nie wybiera się swojej orientacji i-
- Co to orientacja?
- ... - Zastanowił się chwile mrugając kilka razy. - Hitoshi, czemu chcesz być gejem?
- Bo nie chce mieć żony i być szczęśliwy! Jak wy! Tenko powiedział że to znaczy być gejem.
Mały chujek. Zdrajca. Kurwa! - Myślał dziewięciolatek, gdzie oczywiście większość jak nie wszystkie przekleństwa zna od swoich nastoletnich znajomych.
Niebieskooki się zaśmiał rozumiejąc już czemu brat tak odpowiedział najmłodszemu.
- Tenko! - Czarno włosy wszedł do pokoju dzieci. - Tenko już o tym rozmawialiśmy, twój dar nie działa na Ciebie i nie próbuj tego robić za każdym razem gdy masz kłopoty.
- No przepraszam tato! No ale taka prawda w sumie..
- Tenko!
***
Niestety w końcu nadszedł koniec sielanki zwanej wakacjami a chłopcy wrócili do swoich szkół. Starszy był w czwartej klasie, a młodszy w pierwszej. Szkoła była na tyle blisko, aby ta dwójka szła pieszo do budynku i z powrotem, chociaż Tenko miał być z bratem, a przynajmniej póki ten jest jeszcze w pierwszej klasie. I tak zaczynali i kończyli podobnie.
YOU ARE READING
Rodzinne Zdjęcie
FanfictionMyśleliście kiedyś co gdyby Tenko szwendając się po zabiciu swojej rodziny praktycznie bez pamięci, napotkał się na Aizawe Shōte oraz Shirakumo Oboro gdy ci byli na praktykach w dzień, kiedy Oboro miał umrzeć? Gdyby Oboro chroniąc Tenko uratował też...