Wszystko to wydawało się snem, idealnym snem i bałam się, że w pewnym momencie ktoś wejdzie do środka i zniszczy to wszystko, przywracając mnie z powrotem do rzeczywistości, gdzie Louis wcale nie był ze mną w moim mieszkaniu, jego ramiona wcale nie oplątywały mnie mocno, jego ciepły oddech nie muskał mojego ucha, kiedy oglądaliśmy powtórkę Przyjaciół w telewizji. Wydawało mi się to takie naturalne, kiedy razem oglądaliśmy telewizję i tuliliśmy się na kanapie, śmiejąc się z szalonych pomysłów bohaterów programu.
Louis wyłączył swój telefon, zaraz po wysłaniu wiadomości do Harrego, że wróci dzisiaj trochę później. W tym momencie chcieliśmy być po prostu razem i chcieliśmy następne kilka godzin spędzić w spokoju, po prostu ciesząc się tą chwilą. Dużo rozmawialiśmy o tym, co z nami będzie, a szczególnie o tym, co bycie z nim oznacza dla mnie. On nie pytał się mnie, czy chce by jego dziewczyną czy coś w tym stylu, ale to było niepotrzebne i bez tego rozmawialiśmy już o tym, jak będziemy wychodzić gdzieś razem, ale ciężko było nam pomyśleć o jakimś miejscu, w którym nie będziemy przyciągać uwagi mediów. Więc jak na razie mieliśmy razem spędzać czas w jego lub moim mieszkaniu albo w stacji radiowej. A mi w zupełności to wystarczało.
Wiedziałam, że nie będzie mi łatwo być w związku z gwiazdą pop, od zawsze to wiedziałam i właśnie dlatego walczyłam z moimi uczuciami do niego na początku, ale jak mogłam tak po prostu wybrać prostą drogę? Czułam, że wszystko było warte bycia z nim. Dopóki byłam z nim, byłam gotowa walczyć z nienawiścią jego fanów.
Wydawało mi się to tak nierealistyczne, że Louis czuł do mnie to samo, co ja do niego, że patrzył na mnie w taki sposób o jakim zawsze marzyłam. Chciałam śmiać się z samej z siebie, że nie zauważyłam tego wcześniej i że tak długo się przed tym powstrzymywałam. Może jeżeli na samym początku powiedziałabym mu, co do niego czuję, uniknęłam bym całej tej dezorientacji spowodowanej jego zachowaniem.
W każdym razie na pewno wyciągnęłam wnioski z tego wszystkiego: trzeba ryzykować, jeżeli czegoś się chce. Albo, jak w tym wypadku, kogoś.
Dobrą rzeczą było to, że w końcu byliśmy już razem i mogłam otwarcie - choć jeszcze nie publicznie - okazywać mu swoje uczucia. Mogłam go przytulać kiedy chciałam, mogłam trzymać go za rękę, a nawet go całować, bo on odwzajemniał moje uczucia. Nie mogłabym prosić o coś więcej. Nie było idealnie, bo oczywiście chciałabym mieć możliwość wyjścia z nim na miasto, bez martwienia się o to, co powiedzą o nas media albo o reakcję fanów. Oczywiście, że chciałam normalności w swoim życiu, ale wszystko miało swoją cenę i jeżeli taką musiałam zapłacić za bycie z Louisem, byłam gotowa to zrobić. Szczerze wierzyłam w to, że dam radę. Musiałam po prostu ignorować to, co będą o mnie mówić jego szalone i obsesyjne fanki i skupić się na swoim życiu. To nie może być takie trudne, prawda?
„Tak sobie myślałem" odezwał się Louis, nagle przerywając moje myśli. „Jak udaje ci się pogodzić twoją pracę i studia? Szczególnie teraz, kiedy masz tyle pracy z całym tym konkursem. Dajesz sobie radę? Trochę się o to martwię." Uśmiechnęłam się, słysząc niepokój w jego głosie i delikatnie pocałowałam go w policzek.
„Mam tylko kilka zajęć w tym semestrze i to wcale nie jest dla mnie takie trudne, w sensie te zajęcia. Czasami musiałam się naprawdę dużo uczyć i bałam się, że nie wyrobię się ze wszystkim, ale zawsze udawało mi się oddawać prace w odpowiednim terminie i na egzaminach też idzie mi całkiem nieźle" wytłumaczyłam mu z uśmiechem, splatając nasze palce. „Teraz wszystko komplikuje jeszcze ten konkurs, ale mam przecież Joy i razem tworzymy świetny zespół."
„Jesteś niesamowita" wyszeptał z ciepłym i jednocześnie uroczym uśmiechem, co sprawiło, że moje serce zaczęło bić jeszcze szybciej, a dinozaury w moim brzuchu zaczęły szaleć. Nadal były dla mnie wyjątkowe. „To naprawdę dużo pracy."
أنت تقرأ
Radio Interview [Louis Tomlinson] || Pierwsze Polskie Tłumaczenie
قصص الهواة{W trakcie} - Stracił kobietę, którą kochał, z powodu swojej sławy. Po tym wszystkim przyrzekł sobie, że już nigdy nie zrobi nic dla zwykłej dziewczyny. Już nigdy nie zniszczy czyjegoś życia. Jednak to nie jest takie proste, kiedy życie stawia ci na...