Larry:Smutno mi. Życię jest do dupy.
Sally:*Biegnie z drugiego końca apartamętu*
Sally:*Rzuca w niego papierem toaletowym*
Larry:Koleś, co ty-
Sally:WYGLĄDA NA TO, ŻE MASZ GÓWNIANY DZIEŃ
22
Larry:Smutno mi. Życię jest do dupy.
Sally:*Biegnie z drugiego końca apartamętu*
Sally:*Rzuca w niego papierem toaletowym*
Larry:Koleś, co ty-
Sally:WYGLĄDA NA TO, ŻE MASZ GÓWNIANY DZIEŃ