Słodkość jej ust jak pieprz czarny
Przyprawia mnie o gęsią skórkę
sama myśl
bo nigdy nie dane mi było ich spróbowaćDotyk trupio białych wiecznie skostniałych mimo upału dłoni
działa jak niedomiar po nadmiarze alkoholu w sobotni wieczór
Apetyt rośnie w miarę jedzenia
A chłód przeszywa w miarę przełykaniaJej wady bolą coraz bardziej
Mnie
ją nie
Wrzucają myśli niczym kamienie do jej butów
A autodestrukcyjna natura nie pozwala jej się schylić
Każe biecAch
Być motylkiem uwięzionym tuż obok jej serca
Czym jest zniewolenie w imię miłości
Czymże jest bez niej wolność
YOU ARE READING
Teenage Romance type of vibe
Poetrysłowa różne takie, czasem ładne czasem mniej, ale vibe mają potężny