Jadę wzdłuż wybrzeża Pacific Coast Highway.
Po mojej prawej stronie rozprzestrzenia się przepiękny widok Oceanu Spokojnego. Sznur samochodów pędzących przed siebie w tylko im znanym kierunku. Nawet to nie jest w stanie zagłuszyć chaosu w mojej głowie . Tyle miesięcy Jej nie widziałem, jest piękna. Jej uśmiech, a nawet kłamstwa które ciągle mi powtarzała były perfekcyjne.
Moja śpiąca dziewczyna jest daleko ode mnie. Nie odbiera telefonu, nie odpisuje na smsy. A przecież widzę, że jest. Widzę jej każdy tweet, każdą wzmiankę o niej przez fanów, każde dodane zdjęcie. Oni znają każdy Twój ruch. Znów całą noc imprezowała, chyba przestało mnie to obchodzić. To nie jest już miłość, zostaliśmy skazani na porażkę. Kłamstwa, łzy, krzyk, nienawiść to tylko nieliczne słowa, które opisują nasz związek kochanie.
Jesteśmy dwójką obcych sobie ludzi. Ciągle podróżujemy. Jesteśmy dwójką szalonych, smutnych dzieciaków. Wcale się nie widujemy, jeśli już to sporadycznie. Rozmowy przez telefon, smsy, e-mail... nie zastąpią mi prawdziwej Ciebie.
Wzdycham przymykając oczy i opierając głowę o szybę.
Gdybyś tylko wiedziała jak bardzo cię kocham...
Już nie umiem powiedzieć, że jesteś tą jedyną. Zabrałaś mój uśmiech. Zabrałaś moje szczęście. Zniszczyłaś wszystko na co pracowaliśmy od początku.
Nasze plany, marzenia, nadzieje...
Nawet nie obchodzi mnie to, że wszyscy na mnie patrzą. Oni wiedzą. Widzą więcej niż Ty, bo są przy mnie.
Nie mów, że nigdy nie płakałaś, że nie myślałaś o mnie. Nie mów, że mnie nie kochasz, bo nigdy w to nie uwierzę.
I widzisz? Przeczę sam sobie. Mówiłem, że już mnie to nie obchodzi. Pamiętasz jak Oni nie dawali nam spokoju? Skarbie robiłem wszystko dla Ciebie. Ty nie możesz znaleźć dla mnie czasu. Kochasz ich, uwielbiasz być w centrum uwagi. Niekoniecznie pokazując się ze mną. Z zakochanym w Tobie po uszy dzieciakiem. Inni są ważniejsi ode mnie. Mają skupioną na sobie całą Twoją uwagę. Potrafiłabyś mi spojrzeć w twarz i powiedzieć, że to koniec?
Przez całą noc imprezowałaś. Nie widziałaś, że dzwoniłem niezliczoną ilość razy. Pragnąłem usłyszeć choćby jedno słowo. Za bardzo zależy mi na utrzymaniu tej relacji.
Ale hej, widzę jak On na ciebie patrzy. Widzę jak Ty patrzysz na niego. Kochanie czy o czymś nie wiem? Śmiało, mi możesz powiedzieć wszystko. Jesteś moją jedyną dziewczyną. Myślałem, ze to ten stały typ związku. Tak naprawdę próbujemy oszukać się nawzajem. Co zrobisz gdy się spotkamy?
oh... Pacific Coast Highway.
