Łąka [pod skórą]

6 2 0
                                    

Pamięć ludzka jak przekleństwo
Tworzy ludzi i w szaleństwo
Spycha moje człowieczeństwo

Zapamiętam i wybaczę
Nie potrafię wszak inaczej
Nim w rozpaczy się zapomnę
Wpierw zapomnę resztę wspomnień

Ucisk w centrum aż rozrywa
Nocą budź się, rośnij, wzdychaj
Rano strupem się zamykaj

Nie rusz, zostaw, nie dotykaj!

Dam mu miejsce kwitnąć, rosnąć
Mnożyć się jak kwiaty wiosną
Jak choroba się rozwijać
Nim zaleczy się sam, nijak

Łąka kwiatów, to czym będę
Chcę zasklepić się czym prędzej

Same blizny mi zostaną
Aż zostanę zapomnianą

Piękne kwiaty od przekwitu
[szansę mają]
Ujrzeć brzask nowego świtu



______

BezSENⓢnośćWhere stories live. Discover now