Rozdział 7 i niezręczna erekcja podczas przemówienia teścia

1.7K 134 368
                                    

Krok siódmy: Spraw, by myślał wyłącznie o tobie.

÷÷÷

Harry przesunął swoją dłoń bliżej, kładąc ją na krawędzi swojego krzesła. Kątem oka zauważył, jak Ślizgon robi to samo.

Wstrzymał oddech, kiedy ich dłonie zetknęły się lekko. Spojrzał na Draco, który wziął kieliszek do drugiej ręki, przykładając go do ust. Harry obserwował, jak jego gardło porusza się przy każdym łyku napoju i poczuł, jak robi mu się gorąco.

Jego serce przyśpieszyło swój rytm, kiedy Ślizgon złączył ich małe palce ze sobą. Harry nie mógł powstrzymać swojego spojrzenia, które uciekło na ich złączone dłonie, by upewnić się, że to naprawdę się działo.

Serce Harry'ego biło jak szalone, jednak Ślizgon wydawał się nie wzruszony, stukając palcem w swój kieliszek.

Harry przesunął swoją dłoń bliżej, splatając ich palce pod stołem. Draco spojrzał na niego kątem oka, uśmiechając się z ustami przy kieliszku i Harry umarł.

Draco przygryzł wargę, odkładając kieliszek, nie dopijając alkoholu do końca i spojrzał na niego. Harry mógłby przysiąc, że jego serce przestało bić, a on sam znalazł się w lepszym miejscu, gdyż nie było mowy, by przeżył to spojrzenie.

Draco oblizał usta i wzrok Harry'ego podążył za jego językiem wbrew jego woli. Jego oddech stał się cięższy, a myśli powędrowały do tego, co chciał zrobić z Ślizgonem, jak to wszystko się skończy.

Draco uśmiechnął się kąciekiem ust, jakgdyby świetnie zdawał sobie sprawę z jego myśli i nachylił się w jego stronę.

- Wszystko w porządku, Potter? - zapytał z niezaprzeczalnym rozbawieniem w głosie.

Harry spojrzał na niego, łącząc ich spojrzenia i przygryzł wargę.

- Właściwie to nie - powiedział, jeszcze zanim zdążył się powstrzymać.

Draco uniósł brew do góry. Jego kciuk zataczał drobne kręgi na jego dłoni i Harry nie potrafił skupić swoich myśli.

- Rozpraszasz mnie - syknął Harry i Draco uniósł brew z rozbawieniem.

- W jaki sposób? - zapytał i Harry mógł przysiąc, że Ślizgon z nim flirtował.

- Kusisz mnie.

- Tak?

Harry uśmiechnął się, przybliżając się bliżej niego.

- Tak - powiedział, niemal przy jego uchu z zachwytem obserwując, jak oddech Draco się urywa.

- I co z tym zrobisz? - zapytał.

Ich twarze dzieliło zaledwie kilka centymetrów i Harry czuł jego oddech na swojej skórze. Widział, jak jego oczy ciemnieją.

- Nic.

Draco spojrzał na niego zaskoczony.

- Nic?

Harry uśmiechnął się.

- I tak pod koniec dnia skończymy w jednym łóżku.

Draco zaśmiał się.

- Jesteś bardzo pewny siebie.

Harry spojrzał na niego, unosząc brew.

- Chodziło mi o spanie, Draco. A co ty miałeś na myśli?

Draco uśmiechnął się, patrząc na niego z podziwem i sięgając po kieliszek.

- Ciebie w moim łóżku, zdanego wyłącznie na moją łaskę.

10 kroków do poślubienia Draco Malfoya według Harry'ego Pottera➕️Donde viven las historias. Descúbrelo ahora