~2~

14 0 0
                                    

Pov: BigWikGdy się obudziłem, miałem zamazany obraz

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.



Pov: BigWik


Gdy się obudziłem, miałem zamazany obraz. Po chwili jednak spostrzegłem, że jestem w dziwnym pomieszczeniu. Ogarnąłem, że znajduję się w kiblu. Jedyne co pamiętałem to to, że razem z moim bratem jadłem podejrzane kolorowe grzybki.



No właśnie mój brat. Rozglądnąłem się ale nigdzie go nie widziałem, dlatego postanowiłem go zawołać.

-eeey Fatim, jesteś tu!?-krzyknąłem dość głośno, lecz nie otrzymałem odpowiedzi, więc postanowiłem zawołać go jeszcze raz

-FATIM!!

-co drzesz pysia?-nagle znikąd pojawił się przede mną, przez co lekko się wystraszyłem

-dzizas człowieku weź mnie nie strasz-powiedziałem z pretensją, a mój brat zaczął się głupkowato śmiać

-no i z czego się cieszysz?-nic nie odpowiedział, tylko zaczął się rozglądać wokół siebie, racja, nie wiadomo dlaczego znajdowaliśmy się w jakimś kiblu

-gdzie my jesteśmy-po chwili usłyszałem barwny lekko zmartwiony głos brata

-w jakimś kiblu, mówiłem ci, że ten chłopiec był podejrzany i te grzybki też- mówiąc to ruszyłem w stronę jedynych drzwi które nie wyglądały jak te od wychodka.

Otworzywszy je rozejrzałem się. Miejsce w którym się znajdowaliśmy, wyglądało jak pusty hol. Można by zgadywać że jest to jakiś szpital albo szkoła. Jednak zdecydowanie to drugie było trafną odpowiedzią, ponieważ blisko nas znajdowała się gazetka, a na niej wywieszone były różne informacje dotyczące stołówki, sekretariatu, klubów itp.


Mój brat od razu zaczął biec w jakimś kierunku, pobiegłem za nim, krzycząc aby się zatrzymał.

-weź stój Fatik, nawet nie wiesz gdzie jesteśmy!!!-jednak mój głupkowaty brat mnie nie słuchał i biegł dalej, a ja za nim.


Po chwili skręcił w lewo, a ja usłyszałem trzask i klepnięcie o ziemię. Podbiegłem do niego i zacząłem się głośno śmiać. Fatim siedząc na tyłku, patrzył się na mnie wzrokiem smutnego szczeniaka. W chwili gdy przestałem się śmiać, drzwi nagle się otworzyły, a w progu stanęła dziwna różowowłosa postać.

Patrzyliśmy się tępo na siebie nawzajem, nagle Fatim wstał i zaczął patrzyć się na postać stojącą przed nami, jak na jakiś piękny obrazek. Wcześniej zdarzały się problemy przez jego upodobanie do koloru rudego, więc teraz z poznania różowowłosego nic dobrego raczej też nie będzie.

-cześć jestem Fatim, wiesz może gdzie jesteśmy, bo się chyba trochę pogubiliśmy??- uśmiechnął się i spytał lekko speszony i zawstydzony mój brat, który zaczynał wyglądać jak burak na twarzy

Różowowłosy przeleciał nas od góry do dołu wzrokiem i chciał coś powiedzieć, lecz przerwał mu chłopak o żółtych włosach.

-ooo nowi członkowie klubu?-zapytał chłopak, a ja nie wiedziałem o co chodzi i co miałbym odpowiedzieć, dlatego stałem nieruchomo i patrzyłem się w jeden punkt

-hmm jak macie na imię?-spytał chłopak po chwili milczenia

-em jestem BigWik, a to mój brat Fatim-wskazałem na brata, który był cały czerwony i lekko się uśmiechał

-o j-jaki k-klub chodzi?-spytał mój brat, nadal trochę zawstydzony

-o klub fotograficzny-odparł jasnowłosy promieniście się uśmiechając

-oh-tylko tyle udało mi się z siebie wydusić

-nie wstydźcie się i wejdźcie do środka-powiedział i gestem ręki zaprosił nas do środka


Ruszyłem się z miejsca, a za mną Fatim. Gdy wszedłem do środka lekko mnie zatkało, przez to co tam zobaczyłem.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 20, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

YBC i bubyWhere stories live. Discover now