꧁꧂
- Możesz być pierwotnym, hybrydą, ale pamiętaj. Ja jestem niezniszczalna, więc lepiej zaakceptuj swój los i przestań mieszać w moich planach. Zaufaj mi, jestem silniejsza niż ta żałosna grupa z Mystic Falls. Nie chcesz ze mną walczyć.
- Czy to w...
,,Urodziłem się po to, by pilnować wasze chaotyczne cztery litery. Nazwij to przekleństwem starszego brata."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~•♤♤♤•~
Willa Holland jako Melanie Silverston
,,Powinnaś spędzić trochę mniej czasu na zgrywaniu naszej bohaterki. Jesteśmy dorośli, umiemy o siebie zadbać."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~•♤♤♤•~
Alex Pettyfer jako Liam Silverston
,,Niektóre rodziny mają kota, inne psa, jeszcze inne chomika, czy innego szczura... my mamy wilczka w postaci twojej bratniej duszy. Przynajmniej nie musimy z nim wychodzić na spacer."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~•♤♤♤•~
WŁASNOŚĆ ELOISE SILVERSTON
Drogi Pamiętniku,
Nareszcie po około 200 latach znaleźliśmy jakikolwiek ślad mojej bratniej duszy. Niedługo wyjeżdżamy do Mystic Falls.
Matthew załatwia nam stary, antyczny dwór, w którym moglibyśmy zamieszkać. Uważam, że jest to niepotrzebne. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, już za miesiąc będziemy bawić się na pogrzebie ojca... ale dość już o tym. Mamy inne kłopoty.
Chłopak Melanie z nią zerwał i teraz moja starsza siostra stała się drugą wersją mnie. Zaczynam rozumieć, czemu Matthew tak często się na nas wścieka... Oby wszystko wróciło niedługo do normalności. Podirytowana, znerwicowana Melanie potrafi mieć gorszą siłę rażenia ode mnie, a jak dobrze wiemy, jest to nie lada wyczyn.
Liam jak to Liam nie przejmuje się niczym i razem ze mną biega na polowania. Wbił sobie do tego pustego łba, że musi wzmocnić się przed kolejnym spotkaniem z ojcem. Melanie i ja dobrze wiemy, że robi mięśnie dla swojej kolejnej laski. Dobrze, że nie darzy tych swoich ofiar żadnym głębszym uczuciem. Do tego całego bałaganu, brakowałoby nam tylko kolejnego złamanego serca.
Aczym ja zajmowałam się przez ten tydzień oprócz nieustannych poszukiwań bratniej duszy? Próbowałam namierzyć ojca. Ostatnio przestał składać nam niezapowiedziane wizyty, ale nie mogę tracić czujności. Muszę być gotowa na to, by w każdej chwili móc odeprzeć jego atak. Nie pozwolę, by mojemu rodzeństwu stała się jakakolwiek krzywda. To koniec na dzisiaj. Jutro czeka nas długa droga, a ja nie mam zamiaru pozwolić rodzeństwu choćby na dotknięcie kierownicy mojego auta. Te uparte magiczne istoty nie prowadziły samochodu, od 1970 roku...
~•♤♤♤•~
Ostrzeżenie: Wulgaryzmy, brutalne sceny walki. Czytasz na własną odpowiedzialność. Dziękuję za uwagę, miłej zabawy! ♡
