3.6K 21 33
                                    

Art z okładki został zrobiony przez @artbyramen na twitterze/X.

Jeśli to czytacie, to miejcie z tyłu głowy to, że ja to napisałam ponad rok temu i przez ten czas trochę bardzo się zmieniłam i teraz nie napisałabym takiego shitu jak to.

(Zostawiłam tą książkę na swoim koncie tylko dlatego, bo, stety bądź niestety, trochę ludzi ją jednak czyta.)

(Może kiedyś napisze rewrita jak mi się będzie chciało.) 

AU: genderbend AU, non-despair AU, school AU (chyba) 

TW: cringe, błędy gramatyczne/ortograficzne (prawdopodobnie), powtarzanie się słów, źle ułożone dialogi (chyba), akapity, którymi nie umiem się posługiwać

A, i akcja nie rozgrywa się w Japonii. Miejsce akcji jest bliżej nieokreślone.

♡Makoto POV♡

Bal maturalny już za tydzień... zostało tak mało czasu, a ja dalej nie mam żadnej sukienki! Na szczęście mam z kim pójść i nie jestem jak biedna Yamada-san, której nikt nie zaprosił... chociaż w sumie jej to chyba nie przeszkadza. Mówiła mi coś, że na bal weźmie ze sobą dakimakurę... 

Na bal idę razem z moją dziewczyną - Biancą (Bianca=Byakuya dop.aut.). Bianca jest taka cudowna! Może i jest trochę oschła dla nowo poznanych ludzi, ale jak się ją pozna bliżej to można odkryć jej miłą stronę. 

Z powodu tego, że większość dziewczyn z mojej klasy nie ma jeszcze sukienki, z czego jestem trochę zadowolona, bo chociaż nie jestem jedyna, Kuwata-san zdecydowała, że powinnyśmy wszystkie razem pójść do nowo otwartej galerii handlowej w centrum miasta. Wszyscy się zgodzili, nawet Bianca, która w sumie ma już swoją sukienkę, ale powiedziała, że idzie ze względu na mnie. Jakie to urocze! 

Umówiłyśmy się o 13 pod sklepem z meblami. Przyjechałam trochę wcześniej razem z Biancą, ponieważ chciała mnie tu zawieźć swoim samochodem co w sumie mi się opłaciło, bo mieszkam strasznie daleko od galerii. Nawet autobusy nie jeżdzą tu spod mojego domu i musiałabym mieć dużo przesiadek, o wybraniu się tu na nogach nie ma mowy, ale chociaż mogłam spędzić czas z moją ukochaną. 

Około 13 prawie wszyscy już byli, tylko brakowało Owady-san... 

Dałyśmy jej trochę czasu. Wreszcie po 30 minutach przyszła. 

- Dlaczego się spóźniłaś?! - spytała pretensjonalnym tonem Ishimaru-san. - Obiecywałaś mi ostatnio, że już nigdy się nie spóźnisz! 

- Przepraszam, ale spóźnił mi się ten jebany autobus i musiałam jechać późniejszym! Przecież wiesz, że mieszkam po drugiej stronie miasta! 

- Nie używaj takich określeń opisując środek komunikacji miejskiej, poza tym mogłaś przyjechać tu na swoim motocyklu! - Ishimaru-san wyglądała na wściekłą. 

- Mój motocykl jest w naprawie! - odkrzyknęła ze złością Owada-san. 

- Hej, może przestaniecie się kłócić? - zapytała Fujisaki-san. (jak coś to  tutaj wszyscy wiedzą o crossdresingu Chihiro dop.aut.) 

- Powinnyśmy posłuchać Fujisaki-san i się przeprosić! - powiedziała Ishimaru-san, po czym ukłoniła się na zgodę z Owadą-san, która niechętnie zrobiła to samo. 

♡Naegami Smut-Shot (Genderbent AU)♡ ♡PL♡Where stories live. Discover now