rozdział 3

4 0 0
                                    

Obudziłem się o 7. Wstając spojrzałem na Harrego, który nadal spał. Lekko go szturchnąłem żeby nie spóźnił sie na śniadanie.

- Harry wstawaj zaraz sie spóźnisz - powiedziałem ale chłopak nawet nie drgnął.

- Daj spać - powiedział.

- Jak chcesz tylko jest już 7. Nie wiem jak ty ale ja idę - odpowiedziałem i poszedłem się przebrać a potem ruszyłem do wielkiej sali. Usiadłem przy stole i od razu przypomniałem siebie wczorajszą sytuację. Spojrzałem dookoła zeby wiedzieć gdzie jest Draco. Nie chciałem sie z nim znowu spotykać i w ogóle mieć z nim jakikolwiek kontakt. Nawet wzrokowy. Niestety mie wyszło. Obok mnie usiadł Ron czytając gazetę z moim i Harrego zdjęciem w moim łóżku. Myślałem, że spale sie ze wstydu a z drugiej strony za wszelką cenę chciałem przywalić Malfoy'owi. Wziąłem tylko tosta w rękę i od razu jak usłyszałem śmiejący się Slytherin wybiegłem. Spojrzałem tylko raz za siebie. Wbiegłem do dormitorium i zamknąłem za sobą drzwi płacząc.

- Co się stało? - zapytał Harry.

- Nasze zdjęcie jest w gazecie... każdy to widział.. - odpowiedziałem i usiadłem pod drzwi. Spojrzał na mnie podchodząc. Usiadł obok i mocno się do mnie przytulił.

- Zapomną o tym - powiedział.

- Jesteśmy hitem Hogwartu! Nie rozumiesz tego? - odpowiedziałem.

- Wiem jak to jest skoro jestem wybrańcem - dopowiedział.

- Skończmy temat...- powiedziałem i zamknąłem oczy.

(Przepraszam, że nie było następnego rozdziału ale nie miałam kiedy pisać.)

Historia Nevilla LongbottomaTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang