Rozdział 4

22 2 16
                                    

FLORENCE
Rozdzieliłyśmy się z Hailee w poszukiwaniu Jeremy'ego i Lucky'ego, znalazłam się przy jakiś blokach i w ciemnej uliczce zobaczyłam jak.. jak LUCKY I JEREMY SIĘ CAŁUJĄ?! CO TU SIĘ KURWA PODZIAŁO? Schowałam się i obserwowałam wszystko, Lucky sięgnął ręką do spodni Jeremy'ego a ten nie był dłużny młodemu, stanęłam i odchrząknęłam a oni natychmiast na mnie spojrzeli
- Fajnie się bawicie? - zapytałam
- Co chcesz Flo? - zapytał Renner
- Pogadać z tobą - odpowiedziałam
- To chodź - powiedział

Odeszliśmy trochę.
- O czym chcesz gadać? - zapytał
- Co to było? To co widziałam - zapytałam
- Nic takiego - powiedział
- Jeremy wy się macaliście - powiedziałam
- Flo nie mów tego tak głośno - powiedział
- Będę Jeremy, wy się macaliście, o co tu kurwa chodzi? - powiedziałam na koniec pytając
- Jezu flo nie odpuścisz nie? - zapytał
- Nie, nie odpuszczę - powiedziałam
- Chyba poprostu chciałem spróbować jak to jest - powiedział
- Spróbować jak to jest? - zapytałam
- no tak - odpowiedział
- Jeremy albo wiesz czego chcesz albo nie, nie ma ,,spróbować chciałem" - powiedziałam
- Oj dobra chodź już kręcić ten serial blondyna - powiedział i zaczął uciekać
- Ty chuju! Tylko nie blondyna! - krzyknęłam i pobiegłam za nim

LUCKY
Po nagrywkach w końcu
- Hej młody gdzie teraz idziesz? - zapytał Jeremy
- Do domu, muszę pomóc mamie - powiedziałem
- dawaj do mnie - powiedziałem
- No dobra, ale powiem o tym mamie - odpowiedziałem
- Okey, czekam - powiedział - podwioze cię -  dopowiedział

Jeremy podwiózł mnie pod dom do którego wszedłem
- Hej mamo - powiedziałem
- Cześć Lucky - powiedziała mama
- Mamo nie pomogę ci dzisiaj - oznajmiłem
- Coś się stało? - zapytała
- Nic poważnego, spotkanie aktorów z planu, żebyśmy lepiej się poznali - powiedziałem i odgarnąłem włosy z czoła ruchem głowy
- No dobrze synku - powiedziała mama, wyszedłem z domu i wszedłem do auta aktora.

Pojechaliśmy do niego do domu, wszedlismy do środka.
- Rozgość się kochanie - Powiedział
- Jasne - powiedziałem i usiadłem na kanapie, Jeremy do mnie podszedł i mnie pocałował, położyliśmy się na kanapie a on górował, cały czas się całowaliśmy i rozbieraliśmy, w końcu byliśmy w samych bokserkach a Jeremy zębami zdjął moje bokserki
- Taki potwór, ale mój większy - powiedział i wziął moje przyrodzenie do swojej buzi po czym zaczął poruszać głową w górę i w dół, a ja zacząłem jęczeć coraz głośniej i głośniej aż w końcu doszedłem i spuściłem się w jego usta, spermy było tak dużo się wylało na jego twarz co on zlizał
- Kurwa Renner jakiś ty dobry jesteś - powiedziałem
- Nie wiem jaki ty jesteś - powiedział, zamieniliśmy się rolami, teraz to ja poruszałem głową mając jego przyrodzenie  w ustach. Poruszałem wolno, szybciej, szybciej aż Jeremy spuścił się w moje kolejne usta wszystko połknąłem jak grzeczny chłopiec, jęki starszego aktora były dla mnie jak muzyka.

- Dostanie ci się za to młody - powiedział odwrócił mnie, byłem na czterech nogach a on wsadził swoje przyrodzenie w mój odbyt, bolało nie powiem, jęczałem z bólu i przyjemności, poczułem jak Jeremy wali mnie w lewy pośladek, syknąłem z bólu w końcu Renner doszedł i spuścił się we mnie. Kazał mi wstać, rozłożył kanapę i położyliśmy się na niej zasnęliśmy.

------------------------------------------------------------------
Rozdział pisany na prośbę

Gay or not? // Jeremy RennerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz