Ale nadal dostaje telefon od Jasona o siódmej wieczorem, kiedy powinien być na rodzinnym obiedzie i pyta, gdzie jest. Prawie śmieje się na głos, gdy Steph pyta, dlaczego miałaby być na rodzinnym obiedzie Wayne'ów. Wkrótce słyszy huk motoru i głos, który krzyczy, żeby już schodziła po schodach przeciwpożarowych.
Przybywa do Wayne Manor z potarganymi włosami, plamami na dżinsach i dziurami w converse'ach. Siada obok Bruce'a w trzyczęściowym garniturze, a Alfred nalewa jej obficie wszystkiego. Spędza noc, śmiejąc się tak mocno, że boli ją klatka piersiowa, a Duke musi uderzyć ją w plecy, żeby się nie udusiła. Steph po raz pierwszy spotyka Kate Kane i myśli, że ona też chciałaby spróbować jasnych rudych włosów.
Steph nie jest częścią rodziny Wayne'ów. Ale równie dobrze mogłaby być.
YOU ARE READING
not a part of the family
FanfictionStephanie nie uważa, żeby była częścią rodziny Wayne. Nawet nie wie jak bardzo się myli. tłumaczenie z tumblra @/itslovingconnorkenthours