,, Ta Noc"

513 24 7
                                    

⚠️Uwaga! Ta część opowieści zawiera opisy sexualne 18+⚠️
________________________________
Przez chwilę ja i Moon patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Żadne z nas nie było w stanie przełamać się i zrobić pierwszy krok. W końcu Moon przysunął się bliżej i wszedł we mnie. Zaczął poruszać się na początku powoli a później coraz szybciej. Patrzyłam mu prosto w oczy i jęczała cicho. Nie mogłam uwierzyć w to co się właśnie dzieje. Moondrop zaczął mnie całować o robić mi malinki na szyi. Ciągle poruszał się coraz szybciej i szybciej. Już po chwili czułam, że dochodzę. Mocno złapałam go za rękę. Zamknęłam oczy. Czułam się cudownie. Skończyliśmy...
________________________________
⚠️Koniec opisów seksualnych.(przepraszam za to ale sami chcieliście)⚠️
________________________________
Moon usiadł na łóżku a ja wtuliłam się w niego.
-Wszytko dobrze Y/N? Nic cię nie boli czy coś?-widziałam, że się o mnie martwi. To było słodkie.
-Wszystko dobrze..-powiedziałam nieco zmęczona.
-Y/N...-zaczął mówić niepewnie
-Tak?
-Eh.. nie ważne- Czułam, że ma mi coś ważnego do powiedzenia. Ziewnęłam i przykryłam się kocem.
-Kocham cię Moon..-powiedziałam zestresowana nie wiedząc jaką odpowiedź otrzymam..
-Mhm..- odburknął Moon. Naprawdę po czymś takim nie powie mi nawet głupiego ,,Ja ciebie też"?! No trudno... może nie jest jeszcze gotowy. Złapałam go za rękę i zasnęłam...

____________Rano____________Gdy się obudziłam światło w Daycare było już zapalone, ale nigdzie nie widziałam Sun'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

____________
Rano
____________
Gdy się obudziłam światło w Daycare było już zapalone, ale nigdzie nie widziałam Sun'a. Wstałam i ubrałam na siebie jakiś dres żeby wyjść go poszukać. Gdy tylko opuściłam pokój poczułam jakiś zapach. Dochodził z małej kuchni dla pracowników budynku. Weszłam do pomieszczenia a w środku stał..
-Sun?- zapytałam z niedowierzaniem widząc go w kuchni- co ty tu robisz?!
-Em- Sun był wyraźnie zakłopotany- pomyślałem że miło będzie jeśli zrobię ci coś do jedzenia, ale chyba mi nie wyszło-powiedział pokazując palcem na spalone tosty i kawę.
Podeszłam do śniadania które mi przygotował. Spróbowałam tostów a potem kawy i doszłam do wniosku, że tosty smakują jak węgiel a kawa jest za gorzka.
-Oh Sun. Pokażę ci jak zrobić śniadanie- powiedziałam po czy zabrałam się do ,,gotowania". Sun patrzył na mnie lekko zakłopotany.
-Coś się stało?- zapytałam zmartwiona
-No bo wiesz-zaczął- kiedy Moon przejmuje kontrolę ja nadal widzę to co się dzieję. Widziałem was wczoraj i jakoś nie mogę wyrzucić tego z głowy- zarumieniłam się i byłam szczerze zakłopotana.
-Wybacz.. nie wiedziałam, że to widzisz
-Nie chodzi mi o to, żebyś przepraszała! Poprostu zastanawiałem się czy- przerwał nagle
-Czy?
-Czy nie chciałabyś też spróbować tego ze mną- Widziałam, że Sun jest zazdrosny. Nie spodziewałam się tego po nim.
-Um. No jasne. Sun nie bądź zazdrosny- zaśmiałam się. Sun'owi chyba nie przypadł do gustu ten żart bo spojrzał na mnie jakoś dziwnie, ale po chwili uśmiechnął się. Skończyłam robić śniadanie i usiadłam na ziemi przy basenie z kulkami. Sun poszedł się naładować a mnie naszły przemyślenia. Ciekawe czy gdybym zrobiła to z Eclipsą to jakbym zrobiła to z nimi na raz. Przy takich przemyśleniach zjadłam śniadanie i zabrałam się do swoich zajęć gdy nagle wpadło mi coś do głowy. Skoro Sun jest zbudowany ja normalny człowiek to może zaproszę go na jakiś spacer czy coś. A może na rower! Kocham jeździć na rowerze. Ciekawe czy on umie.
__________________________
Koniec kolejnej części.
Napiszcie czy w kolejnych częściach
też chcecie jakieś opisy jak na początku

Sundrop/Moondrop x reader (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz